in. czytelniczka, która ostatnio miała starcie z rowerzystą."Wyjeżdżając z parkingu przez chodnik na jezdnię, poruszałam się bardzo powoli. Upewniłam się, że piesi są dość daleko, i kontynuowałam jazdę. Kiedy środek samochodu znajdował się już na chodniku, wpadł na niego pędzący rowerem nastolatek. W wyniku doznanych obrażeń został zabrany do szpitala. Tylne drzwi samochodu zostały uszkodzone" - relacjonuje czytelniczka.Rowerzysta, który nie ukończył 18 lat, aby poruszać się po drodze publicznej, musi mieć kartę rowerową. Ze względubezpieczeństwa młodocianych można by "przymknąć oko" na niedopełnienie wymienionch warunków formalnych, natomiast nie można zaakceptować nieprzestrzegania innego - najważniejszego tu przepisu - stanowiącego, że po chodniku rowerzysta "jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym".Jazda powolna to tylko nieco szybsza od kroku pieszego, a więc w zasadzie nieprzekraczająca 10 km/h. Poruszając się w takim tempie i zachowując wymaganą ostrożność, trudno uderzyć w wolno poruszające się auto, w dodatku w jego tylne drzwi. Obowiązek zachowywania szczególnej ostrożności to konieczność starannej obserwacji tego, co dzieje się wokół.Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia formalna: kto w opisanej sytuacji ma pierwszeństwo? Przepis rozstrzyga to tylko w odniesieniu do pieszych. "Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez chodnik lub drogę dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli i ustąpić pierwszeństwa pieszemu" - informuje ustawa.Z punktu widzenia ogólnych wymagań bezpieczeństwa ruchu zasadę tę należałoby stosować również wobec rowerzystów korzystających z chodnika, jednak pod warunkiem przestrzegania określonego przepisami sposobu jazdy. Wyjeżdżającego zza pieszych, pędzącego po chodniku rowerzysty kierowca po prostu może nie spostrzec.Korzystanie z chodnika przez cyklistów jest dozwolone wyjątkowo, gdy:- brakuje wydzielonej drogi dla rowerów,- szerokość chodnika wynosi co najmniej 2 m,- ruch samochodów na jezdni jest dozwolony z prędkością przekraczającą 50 km/h. To oznacza, że na większości ulic w miastach rowerzystom po chodnikach jeździć nie wolno.
W starciu z rowerem
Coraz częstsze wypadki spowodowane przez rowerzystów na chodnikach powodują wzrost liczby telefonów do redakcji z pytaniami o stronę formalną poruszania się cyklistów po chodnikach. Zadzwoniła m.