W takich warunkach samodzielne mycie auta jest w zasadzie niemożliwe, większość kierowców co jakiś czas korzysta więc z myjni automatycznej; ręczne myjnie są dość drogie i jest ich niewiele. Efekt bywa zwykle podobny: samochód po zimie wygląda wyraźnie gorzej niż cztery miesiące wcześniej, a kolejna wizyta w myjni niewiele zmienia.Sposób na wszystkoW niemal każdym hipermarkecie i sklepie motoryzacyjnym można znaleźć ogromny wybór preparatów do pielęgnacji samochodu - dużo więcej kosmetyków, niż zmieści się w damskiej torebce. Istnieją środki na wszystko. Do lakieru pasty polerskie, czyszczące, zabezpieczające, kredki maskujące zadrapania i odpryski, szampony z woskiem lub bez... Niektóre firmy proponują preparaty przeznaczone do jednego rodzaju lakieru o określonym stopniu zużycia. Takie są zwykle najlepsze. Do pielęgnacji plastikowych elementów wykończeniowych dostępne są spreje, pasty i mleczka - nie tylko czyszczą i przywracają pierwotny kolor, ale również na jakiś czas zapobiegają brudzeniu się. Na podobną ochronę mogą liczyć lakierowane listwy i detale aluminiowe oraz chromowane. Do szyb porysowanych z zewnątrz piaskiem, solą i wycieraczkami można znaleźć mleczka ograniczające załamywanie się światła, a także preparaty wygładzające szkło, zawierające różne dodatki lekko ścierne. Producenci chemii samochodowej nie mniej uwagi poświęcają wnętrzu: szeroki jest wybór mleczek, past i sprejów czyszczących, konserwujących, antystatycznych. Dostępne są też środki do czyszczenia i prania tapicerki, choć akurat w kwestii materiałów tapicerskich nic nie zastąpi profesjonalnej myjni. Porządny zestaw kosmetyków do samochodu to dla większości kierowców akceptowalny wydatek: za 100-150 złotych można kupić zestaw "do wszystkiego", który wystarczy na rok lub dłużej. To, czego nie widaćWiększość nowoczesnych samochodów ma zabezpieczenie antykorozyjne, którego nie trzeba odnawiać. Nie dotyczy to jednak wszystkich modeli oraz samochodów, które mają za sobą naprawę blacharską. W każdym razie podczas wizyty w warsztacie (choćby przy okazji wymiany oleju) warto zwrócić uwagę na stan podwozia. Sól i kamienie mogły podczas zimy uszkodzić powłokę antykorozyjną. Im szybciej zostanie naprawiona, tym lepiej. Wprawdzie można to zrobić samemu (np. sprejem), ale lepiej tę czynność powierzyć profesjonaliście. Ważne płynyObecnie większość płynów eksploatacyjnych to preparaty wielosezonowe, które należy wymieniać po pokonaniu określonego przebiegu, ale nie w związku z porą roku. Nie dotyczy to jednak wszystkich, np. płynu do spryskiwacza. Gdy nie grozi nam już to, że zamarznie, lepiej jest wybrać letni, skuteczniej usuwający tłuste zabrudzenia. Wiosna to też dobry moment na wymianę płynu hamulcowego, mimo iż to środek wielosezonowy; w największym stopniu zużywa się on jesienią i zimą (chłonie wodę), a obniżona z powodu zawartości wody temperatura wrzenia najszybciej da o sobie znać latem, kiedy jest cieplej, jeździ się szybciej, a ze względu na przyczepność mocniej hamuje.Po zimowej eksploatacji warto samochód dokładnie wysuszyć. Najlepiej, mając możliwość pozostawiania auta w bezpiecznym miejscu przez kilka dni, nie domykać okien. Można też pomóc sobie odkurzaczem zasysającym wodę. Samochodem suchym i czystym jeździ się przyjemniej. Warto o niego zadbać - podstawowy koszt to kilka godzin pracy
Wiosenne porządki
Zima to dla samochodu niedobry okres. Szczególnie w Polsce, gdzie temperatura często spada do kilkunastu stopni poniżej zera, a drogi w miastach stale posypuje się mieszanką soli i piasku.