Dzieje się tak dlatego, że paliwo gazowe jest bardziej wymagające, jeśli chodzi o sprawność i parametry układu zapłonowego. Samochód, który jeszcze ostatkiem sił pracuje na benzynie, na gazie daleko nie zajedzie. Zanim jednak na dobre odmówi posłuszeństwa, warto wybrać się na przegląd, który przygotuje go do zimy. Instalacja gazowaw aucie wymaga specjalnej obsługiJeżeli samochód wyposażony jest w niefabryczną instalację gazową, to z reguły nie wystarczy wizyta w autoryzowanym serwisie danej marki. Potrzebna jest pomoc specjalistów od instalacji gazowych. Tylko oni posiadają sprzęt potrzebny do diagnozowania i serwisowania zmodyfikowanego układu zasilania. Nawet do najprostszych regulacji potrzebny jest co najmniej analizator spalin, a w przypadku bardziej skomplikowanych urządzeń również komputer z odpowiednim interfejsem. Jeżeli chcemy długo cieszyć się autem, to należy bezwzględnie unikać "ekspertów" ustawiających silnik "na słuch". O ile w przypadku aut zasilanych benzyną takie zabiegi czasem się udają, to w pojazdach na gaz prowadzą zazwyczaj do awarii.Regulacja przed zimą jest szczególnie ważna w przypadku aut wyposażonych w proste instalacje mieszalnikowe pierwszej generacji. Ich konstrukcja sprawia, że same łatwo się rozregulowują. Trzeba również pamiętać, że zimą zmienia się skład paliwa gazowego. Dla ułatwienia rozruchu zawiera ono większą domieszkę propanu. Instalacje sterowane elektronicznie samodzielnie dostosowują się do tej zmiany, układom mieszalnikowym trzeba "pomóc", ale nie da się tego zrobić samodzielnie - to też zadanie dla warsztatu!Podczas przeglądu nie warto ograniczać się tylko do regulacji układu, trzeba również pamiętać o wymianie filtrów gazu, powietrza oraz przewodów i świec zapłonowych.Samodzielnie też można uporać się z wieloma problemamiJeśli jednak zapomnimy o przeglądzie, a pierwsze chłodne dni powodują dziwne zachowanie silnika, to warto przynajmniej wiedzieć, gdzie szukać przyczyn problemów. Wielu kierowców w wilgotne i chłodne dni narzeka na tzw. strzały, czyli wybuchy niespalonego gazu w kolektorze dolotowym silnika. Tak właśnie objawiają się wszelkie niesprawności układu zapłonowego. Samodzielnie można sprawdzić, czy przewody wysokiego napięcia nie mają przetartej izolacji lub zaśniedziałych styków. Wszelkie uszkodzenia mechaniczne tych elementów kwalifikują je do wymiany. Podobnie rzecz wygląda ze świecami - w razie jakichkolwiek wątpliwości co do ich stanu bezpieczniej i taniej jest je wymienić, niż potem borykać się ze skutkami niekontrolowanych wybuchów gazu. We własnym zakresie da się również zazwyczaj skontrolować stan filtra powietrza - jeżeli jest brudny, to nie warto go czyścić, trzeba go wymienić na nowy. Brud osadza się w porach materiału i nawet jeśli go nie widać, to i tak ogranicza przepustowość filtra.Wielu problemów można uniknąć, tankując gaz z pewnego źródła. Nawet w autach jeżdżących niemal wyłącznie na gazie nie wolno zapominać o napełnieniu baku benzyną. Jeżeli jest jej za mało, to w zbiorniku skropli się woda, która powoduje korozję, a zamarzając, może zablokować układ.
Zima na pełnym gazie
Jesień i zima to ciężka próba dla samochodów wyposażonych w instalację gazową. Jest zimno i mokro, a w takich warunkach niesprawności silnika i jego osprzętu ujawniają się bardzo szybko, szczególnie w autach zasilanych gazem.
Auto Świat
Zima na pełnym gazie