Ale wielu użytkowników ma z tym problem. Przykładem może być np. ograniczenie prędkości, pod którym widnieje tabliczka wskazująca, jakich pojazdów to ograniczenie dotyczy. Może się okazać, że np. tylko tych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Niestety, wielu kierowców aut osobowych na odcinku, na którym mogą jechać z szybkością 100 km/h, zwalnia do 70 km/h i tamuje ruch, bo nie dostrzega tabliczki lub nie rozumie jej znaczenia.Drugi z przykładów to wjazd i wyjazd z obszaru zabudowanego oraz początek i koniec miejscowości. Dla wielu osób ich znaczenie jest niemal identyczne. W rzeczywistości tak nie jest. Tylko wjazd na obszar zabudowany oznacza konieczność zmniejszenia prędkości do 50 km/h (w godzinach 5-23 i o ile nie ma innego ograniczenia). Tu pojawia się jednak problem. W wielu miejscach można spotkać kilka graniczących ze sobą miejscowości np. X, Y, Z. Obszar zabudowany rozpoczyna się przy wjeździe do X, a kończy przy wyjeździe z Z, zatem na terenie wszystkich trzech obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Jednak zdarzają się częste przypadki, że kierowcy, wyjeżdżając z miejscowości X, uważają, iż automatycznie skończył się obszar zabudowany i trąbieniem bądź miganiem światłami chcą wymusić na prawidłowo jadących, żeby przyspieszyli. Warto też zwracać uwagę na oznakowanie tam, gdzie jezdnię przecinają tory pojazdów szynowych. Sam znak ostrzega np. o przejeździe tramwajowym, a dopiero dodatkowe oznakowanie wskazuje przebieg torów przez jezdnię. Jest to o tyle istotne, że w niektórych sytuacjach z uwagi na ograniczoną widoczność trzeba się dobrze rozejrzeć, czy nie nadjeżdża tramwaj.
Znaki drogowe czytaj ze zrozumieniem
O znakowanie na drogach to swoisty elementarz dla kierowców. Teoretycznie każdy kierujący powinien go znać na pamięć i stosować się do niego.