Można by zatem sądzić, że kierowcy, którzy je mijają, nie wjeżdżają na teren zabudowany i nie muszą zmniejszać prędkości. Jednak według policji sprawa wcale nie jest jednoznaczna. Przecież przez długie lata znaki te obowiązywały i wciąż wiadomo, że wyznaczały one obszar zabudowany. Jeżeli policjant ma wątpliwości, to powinien skierować sprawę do sądu, a nie karać kierowcę mandatem.
Znakowe niespodzianki
Na drogach stoją nieważne znaki Rzecz niebywała, ale przy naszych drogach nadal można spotkać oznakowanie, które nie obowiązuje już od ponad 3 lat. Przykładem może być znak z nazwą miejscowości na białym tle, oznaczający kiedyś początek obszaru zabudowanego, i taki sam znak z przekreśloną na czerwono nazwą miejscowości (koniec obszaru zabudowanego). Obowiązywały one do 31 grudnia 2005 r.
Auto Świat
Znakowe niespodzianki