• Piękna, słoneczna pogoda i świetna widoczność to wcale nie gwarancja bezpiecznej jazdy
  • Niebezpieczeństwo czai się zupełnie nie tam, gdzie się go spodziewasz
  • Kiedy warunki na drogach są najgorsze, niebezpiecznych wypadków prawie nie ma, za to jest sporo niegroźnych stłuczek

Kiedy pada śnieg, na drogach jest ślisko, regularnie słyszymy w mediach ostrzeżenia o trudnych warunkach drogowych i apele o bezpieczną jazdę. Tyle że z policyjnych statystyk jednoznacznie wynika, że to wcale nie wtedy powinniśmy bać się najbardziej, bo największe ryzyko poważnych wypadków występuje kiedy indziej. Kiedy? Rzućmy okiem na policyjne statystyki!

Czerwiec, lipiec, sierpień – w tych miesiącach wypadków jest najwięcej

Ta prawidłowość powtarza się w policyjnych statystykach od lat, w miesiącach letnich wypadków jest najwięcej. Takie wyniki utrzymują się od lat – w ciągu trzech letnich miesięcy dochodzi do ponad 30 proc. wypadków z całego roku. I tak np. w 2022 r. w czerwcu było 2349 wypadków (11 proc. ogółu), w lipcu wydarzyły się 2153 wypadki (10,1 proc.), a w sierpniu było ich 2199 (10,3 proc.). Dla porównania, w styczniu było "tylko" 1300 wypadków (6,1 proc.), a w lutym 1220 (5,7 proc.). Oczywiście, warto zauważyć, że statystyki dotyczą wypadków, czyli zdarzeń, w których ktoś został ranny lub zabity, a nie drobnych stłuczek czy kolizji, w których ucierpiała tylko blacha. Jeśli więc boicie się jeździć zimą – to niesłusznie, bo prawdopodobieństwo tego, że dojdzie do wypadku, jest latem niemal dwa razy wyższe.

W ciągu dnia wcale nie jest bezpiecznie

Wielu kierowców unika jazdy po zmroku albo nie czują się w takich warunkach komfortowo i bezpiecznie. Tu również statystyki pokazują, że nasze poczucie tego, co jest bezpieczne, a co nie, często nie ma wcale związku z faktami. Według policyjnych statystyk najwięcej wypadków odnotowano w godzinach 13.00 – 18.00, czyli wtedy, kiedy światła nie brakuje. Do największej liczby wypadków (72,1 proc.) doszło w 2022 r. w ciągu dnia.

Dobra pogoda jest najgorsza

Boisz się jeździć, kiedy pada deszcz, śnieg, są mgły czy wichury? Tak naprawdę na baczności powinieneś się mieć wtedy, kiedy jest ładnie. Tu też policyjne statystyki nie pozostawiają złudzeń. Przy dobrych warunkach atmosferycznych w 2022 r. doszło do 14 349 wypadków (1210 zabitych, 16 597 rannych), podczas opadów deszczu odnotowano "tylko" 2557 wypadków, a relatywnie bezpiecznie na drogach było podczas opadów gradu i śniegu (560 wypadków).

Na prostych drogach jest niebezpiecznie

Kolejny zaskakujący dla wielu wniosek ze statystyk: to wcale nie na górskich serpentynach, czy na krętych trasach wypadków jest najwięcej. Do większości wypadków dochodzi na prostych odcinkach dróg. I tak: na prostej drodze doszło do 12 784 wypadków, na zakrętach i łukach: 2577 wypadków.

Słoneczna pogoda i prosta droga: niebezpieczne połączenie Foto: Policja.pl / Policja.pl
Słoneczna pogoda i prosta droga: niebezpieczne połączenie

Niemal zawsze winny jest kierowca

Często narzekamy na nowoczesne auta, że odbierają nam kontrolę nad prowadzeniem auta, wszelkie "autopiloty" budzą olbrzymie obawy, ale prawda jest taka, że w ponad 90 proc. przypadków, do niebezpiecznych zdarzeń dochodzi z winy kierujących, piesi ponoszą winę za nieco ponad 5 proc. wypadków.

Dlaczego lato i "świetne warunki drogowe" są aż tak niebezpieczne?

Dobra pogoda usypia naszą czujność. Jeśli widoczność jest świetna, droga jest prosta, nie pada deszcz, a ruch jest jednostajny, po dłuższym czasie jazdy przestajemy uważnie obserwować drogę, zaczynamy myśleć o czymś innym niż prowadzenie pojazdu. Mamy złudne wrażenie panowania nad autem i nad sytuacją. Im lepsza widoczność, tym szybciej jedziemy, a z czasem tracimy poczucie prędkości. Jazda w trudnych warunkach wymaga nieustannej koncentracji i uwagi, odruchowo też poruszamy się wolniej. To dlatego jesienią czy zimą, jeśli nawet dochodzi do kolizji, to zwykle nie są one aż tak tragiczne w skutkach. Na prostej drodze ze świetną widocznością łatwo się zagapić i np. zamiast do 100 km/h rozpędzić się do 150 km/h, bo wrażenia z jazdy wcale aż tak bardzo się nie zmieniają. Zmienia się za to droga hamowania, i to nie proporcjonalnie do prędkości, ale (w przybliżeniu), do kwadratu prędkości. Jeśli prędkość wzrośnie dwukrotnie, to droga hamowania wydłuży się ok. czterokrotnie.

Upał i ostre światło męczą – typowe skutki to pogorszenie koncentracji, spowolnione reakcje. Foto: DimaBerlin / Shutterstock
Upał i ostre światło męczą – typowe skutki to pogorszenie koncentracji, spowolnione reakcje.

Latem rzeczywista droga hamowania wydłuża się często jeszcze bardziej, bo wydłuża się też czas reakcji. Upał męczy, przegrzany kierowca ma szybkość reakcji taką, jak kierowca po sporej porcji alkoholu.