- Leasing samochodu może być o wiele bardziej opłacalny niż kredyt
- W 2026 r. zmieniają się przepisy dotyczące leasingu i wynajmu samochodów
- Od tego, jaki wybierzemy samochód, zależą korzyści podatkowe związane z leasingiem
- Zaplanowane na styczeń 2026 r. zmiany w rozliczaniu kosztów dotyczą także umów zawieranych dziś
- W tekście tłumaczymy krok po kroku, na czym polega leasing samochodu, jakie wiążą się z nim koszty, jak wziąć samochód w leasing
- Podpowiemy także, jakie samochody warto brać w leasing, biorąc pod uwagę możliwość odliczeń podatkowych
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
- Na czym polega leasing ?
- Czy istnieje leasing 100 proc.? Tak, jeśli importer bardzo chce pozbyć się samochodów
- Jak wziąć samochód w leasing?
- Leasingujesz samochód – ponosisz koszty jego utrzymania. Co to jest ubezpieczenie GAP?
- Jakie korzyści podatkowe wynikają z umowy leasingu?
- Limit ceny samochodu: możesz kupić droższe auto, ale części wydatków nie odliczysz
- Jaki samochód wziąć w leasing? Jeśli spalinowy, to tani. Droższa może być hybryda Plug-in (nie każda) albo samochód elektryczny
- Już dziś, biorąc w leasing drogi samochód, warto patrzeć, ile zużywa paliwa, czyli jaką ma emisję C)2. Dlaczego leasing niektórych aut jest mniej opłacalny?
- Jak wykupić auto z leasingu, by nie stracić?
- Jak korzystnie wykupić samochód z leasingu? Uważaj, chcą utrudnić sposób "na żonę"?
- Leasing samochodu dla początkujących – reasumując...
Leasing operacyjny to bardzo ciekawy sposób finansowania zakupu bądź tylko użytkowania samochodu. Wzięcie samochodu w leasing jest bardzo łatwe, niestety – coraz trudniej jest obliczyć, ile podatkowo zyskamy, biorąc samochód w leasing. Właśnie teraz – pod koniec 2025 r. – na horyzoncie pojawia się kilka zaskakujących pułapek na leasingobiorców.
Na czym polega leasing ?
W największym skrócie: przez co najmniej dwa lata jeździsz samochodem, który nie należy do ciebie, lecz do firmy leasingowej. Spłacasz go podobnie, jak spłaca się kredyt: najpierw jest rata wstępna, potem są raty miesięczne. Czym różni się leasing od kredytu? Tym, że, po pierwsze – inaczej niż w przypadku kredytu – samochód nie należy do ciebie czy też do twojej firmy, ale na końcu możesz go wykupić za z góry ustaloną kwotę, która może być symboliczna – np. 1500 zł.
Nie ma obowiązku wykupienia samochodu z leasingu, możesz z góry założyć, że nie będziesz wykupować samochodu i ustalić odpowiednio wysoką kwotę wykupu, co jednocześnie oznacza, że raty leasingowe będą niższe.
Po drugie, mając samochód kupiony na kredyt, możesz nim dysponować dowolnie, a nawet sprzedać przed spłatą kredytu, jeśli samochód nie jest zabezpieczeniem tego kredytu. Mając samochód w leasingu, dysponujesz dowodem rejestracyjnym, możesz go zazwyczaj bez ograniczeń udostępniać członkom najbliższej rodziny, możesz też jeździć za granicę, ale samochód zarejestrowany jest na firmę leasingową, która jest jego właścicielem.
Po trzecie, leasing bywa bardzo tani – zdarza się, że firmy leasingowe powiązane z producentami samochodów oferują np. leasing 101 proc., co należy rozumieć tak, że suma wszystkich rat, wpłaty wstępnej oraz kwoty wykupu wynosi 101 proc. ceny samochodu, który realnie spłacasz dwa-trzy lata. Takie kredyty – udzielane na rynkowych warunkach – nie istnieją. Oczywiście, nie każdy leasing jest tak tani, ale i tak roczne oprocentowanie jest z reguły dużo niższe niż oprocentowanie kredytu.
To jest podobne w leasingu i kredycie: oprocentowanie leasingu nie musi być stałe – może zmieniać się wraz ze zmianami stop procentowych, choć nie musi.
W leasingu chodzi też – o tym dalej – o podatki.
Czy istnieje leasing 100 proc.? Tak, jeśli importer bardzo chce pozbyć się samochodów
Oto przykład: Volvo promuje elektryczny model EX30. Jeśli nie przeszkadza ci "chińskie" sterowanie większością funkcji auta za pomocą ekranu, to po pierwsze, na samochód wyceniony oficjalnie na 194 tys. zł (wersja podstawowa z wyposażeniem dodatkowym) na początek dostaniesz prawie 22 tys. zł rabatu. Pozostaje 172 tys. 682 zł brutto (140 tys. 392 zł netto). Wpłacasz na początek 28 tys. 78 zł netto, rata miesięczna – będzie 35 takich rat – wyniesie 3169,86 zł netto, a całkowita kwota, jaką trzeba zapłacić za samochód – łącznie z symboliczną kwotą wykupu zł – to 140 tys. 427 zł netto. Gdy potraktujemy leasing jak kredyt, wyjdzie nam, że jego koszt to... 35 zł przez trzy lata – tyle co nic. Tak wygląda leasing 100 proc.
I jeszcze – jeśli mamy jednoosobową działalność gospodarczą – możemy liczyć na 30 tys. zł zwrotu w ramach dopłaty do samochodu elektrycznego.
A gdyby wziąć to Volvo w leasing na dwa lata z założeniem, że nie będziemy go wykupować po jego zakończeniu? Minimalna rata, za jaką można dostać ten samochód w leasing, to ok 600 zł (przy odpowiednio wysokiej wpłacie własnej, w większości pokrytej przez rządową dopłatę).
Oczywiście, nie tylko samochody elektryczne są dostępne w promocyjnym leasingu. Jeśli ktoś ma kilkanaście tys. zł na start, przez trzy lata może jeździć np. Skodą Octavią za ok. 1000 zł netto miesięcznie. Nie sprawdzajcie jednak tylko w internetowych kalkulatorach, ile kosztuje leasing – pytajcie u dilera. Po dobrym rabacie na samochód także cena finansowania spada – i to do dużo niższego poziomu, niż podają cenniki.
Jak wziąć samochód w leasing?
Wybierasz sobie samochód, a następnie szukasz firmy leasingowej, która ten samochód kupi i przekażę ci go w leasing. Nie musisz szukać daleko – o sposób finansowania samochodu na pewno zapyta cię sprzedawca w salonie i jeśli wybierzesz leasing, zaproponuje ci co najmniej jedną firmę, rozpisze warunki, raty, itp. Z reguły to ty – jako leasingobiorca – ustalasz harmonogram spłat, oczywiście w pewnych ramach. Jeśli zdecydujesz się na wysoką wpłatę wstępną, np. 30 proc. wartości auta, procedura będzie uproszczona, błyskawiczna i wystarczy twój podpis, aby zawrzeć umowę.
Nie musisz martwić się rejestracją samochodu – zrobi to za ciebie właściciel, czyli firma leasingowa. Jeśli masz specjalne życzenia, np. chciałbyś mieć trzecią tablicę rejestracyjną na bagażnik, to musisz zamówić ją u właściciela samochodu – leasingodawcy. On złoży wniosek w urzędzie, odbierze tablicę i ci ją przekaże.
Zawsze (albo lepiej powiedzieć: prawie zawsze) jest też możliwość samodzielnego poszukania leasingodawcy. W takim układzie sprzedawca samochodu, który wybrałeś, wystawi fakturę firmie leasingowej, z którą się dogadałeś, ty podpiszesz umowę leasingu z firmą leasingową, a gdy firma leasingowa zapłaci za samochód, ty będziesz mógł go odebrać.
Leasingujesz samochód – ponosisz koszty jego utrzymania. Co to jest ubezpieczenie GAP?
Co do zasady, biorąc samochód w leasing, ponosimy wszelkie koszty, które są związane z samochodem – w tym koszty pełnego ubezpieczenia OC i autocasco, które jest obowiązkowe. Domyślnie twój samochód zostanie ubezpieczony przez właściciela – firmę leasingową, a ty dostaniesz fakturę do zapłaty. Jeśli masz samochód w przyjaznej firmie, która nie naciąga kosztów, zaproponowane warunki ubezpieczenia mogą być nawet lepsze od tych, które mógłbyś uzyskać sam. Ale nie musi tak być. Jeśli koniecznie chcesz sam ubezpieczyć samochód należący do leasingodawcy, to musisz uzyskać jego zgodę. Jest to formalność, ale formalność, za którą płacisz – np. 250 zł za każdym razem, gdy chcesz ubezpieczyć samochód (czyli co rok).
W przypadku utraty samochodu (wypadek, kradzież, itp.), który mamy w leasingu, przed upływem dwóch lat, jest to duży problem finansowy dla leasingobiorcy. Rozwiązaniem jest specjalne ubezpieczenie GAP, które kupuje się raz na określony okres (np. na trzy lata), które polega na tym, że sprzedawca tej polisy pokryje różnicę pomiędzy kwotą wypłaconą przez ubezpieczyciela (wiadomo, samochód traci na wartości), a jego wartością fakturową. Takie ubezpieczenie to spory wydatek (to może być np. 2500 zł w przypadku auta o wartości 200 tys. zł), ale zdecydowanie zalecany – raz płacisz i masz spokojną głowę do końca trwania leasingu. Gdybyś stracił samochód np. w trzecim roku trwania leasingu, na takim zdarzeniu – jeślim masz ubezpieczenie GAP – możesz nawet zyskać.
Jakie korzyści podatkowe wynikają z umowy leasingu?
Wziąłeś samochód na raty z minimalnym oprocentowaniem, ale to nie koniec korzyści – są jeszcze oszczędności podatkowe: znaczną część kosztów leasingu możesz "wrzucić w koszty" prowadzonej działalności gospodarczej, obniżając w ten sposób podatki płacone co miesiąc. Niestety, nie wszystkie koszty można odliczyć.
Leasing samochodu oraz koszty jego utrzymania można w całości ująć jako koszty prowadzenia działalności gospodarczej, jeśli jest on używany wyłącznie na potrzeby prowadzenia tej działalności. Domyślnie dotyczy to ciężarówek, autobusów, pojazdów specjalistycznych – a w każdym innym wypadku wiąże się z dużymi utrudnieniami.
W przypadku większości drobnych firm, w tym jednoosobowych działalności gospodarczych, przyjmuje się, że samochód w połowie wykorzystywany jest na potrzeby działalności gospodarczej, a w połowie na użytek prywatny – i nie ma potrzeby dokumentować sposoby wykorzystywania tego auta, ale odliczasz tylko połowę.
Limit ceny samochodu: możesz kupić droższe auto, ale części wydatków nie odliczysz
Jest też jednak inny ważny limit związany z ceną samochodu: w 2025 r. w całości podlegają rozliczaniu wydatki na samochody osobowe o wartości początkowej do 150 tys. zł. Wyjątkiem są samochody elektryczne, dla których limit wynosi 225 tys. zł.
Możemy wziąć w leasing droższe auto, ale wówczas zarówno wpłata wstępna jak i raty będą rozliczone proporcjonalnie: jeśli, przykładowo, kupimy samochód dwukrotnie droższy niż wynosi limit, będziemy mogli rozliczyć tylko połowę naszych kosztów.
Pojawia się jednak pytanie: czy 150 tys. zł to kwota netto czy brutto? Odpowiedź brzmi: to zależy:
- jeśli samochód jest wykorzystywany w 100 proc. na potrzeby działalności i firma odlicza 100 proc podatku VAT (autobusy, ciężarówki, itp.), 150 tys. zł jest kwotą netto, a limit ceny samochodu brutto wynosi 184 tys. 500 zł
- jeśli samochód wykorzystywany jest w połowie na potrzeby działalności (to podstawowy schemat związany z leasingiem samochodu przez małe firmy), w limit 150 tys. zł wliczona jest połowa VAT-u, a zatem limit ceny samochodu brutto wynosi 165 tys. 470 zł
- jeśli ktoś nie jest płatnikiem podatku VAT, jego limit wynosi 150 tys. zł brutto.
- jeśli samochód wykorzystywany jest w połowie na potrzeby działalności gospodarczej i jest to samochód elektryczny, to maksymalna jego wartość brutto to aż 248 tys. 206 zł brutto.
Nie ma co się obawiać – wyliczaniem tych wszystkich kosztów zajmują się zawodowcy, osoby mające jednoosobowe działalności gospodarcze zwykle nie orientują się w zawiłościach podatkowych – płacą tyle, ile każde zapłacić księgowy. Musicie jednak wiedzieć, jaki samochód kupić, by zakup był najbardziej opłacalny podatkowo – to właśnie się zmienia – a dokładnie zmiany nastąpią 1 stycznia 2026 r.
Można się pocieszać, że podane wyżej limity dotyczą wyłącznie wartości auta – koszty leasingu (czyli odsetki, prowizje) wliczane w koszty działalności są nielimitowane. Tak samo będzie w kolejnym roku, choć zmienią się limity cen samochodów.
Jaki samochód wziąć w leasing? Jeśli spalinowy, to tani. Droższa może być hybryda Plug-in (nie każda) albo samochód elektryczny
1 stycznia 2026 r. zmieniają się zasady rozliczenia kosztów związanych z samochodami firmowymi. Jedna ze zmian dotyczy obniżenie limitu ceny pojazdu w kontekście zaliczania wydatku w koszty uzyskania przychodu: obecnie wynosi on 150 tys zł (225 tys. zł dla samochodów elektrycznych), ale będzie wynosił on jedynie 100 tys. zł (nieco więcej, gdy właściciel firmy (czy też jednoosobowej działalności gospodarczej jest VAT-owcem). To jednak duża zmiana – nie tak wiele nowych samochodów mieści się w kwocie 100 tys. zł.
Będzie jednak wyjątek: samochody, które emitują mniej niż 50g CO2 na km jazdy, po 1 stycznia 2026 r. wciąż będą podlegać pod dotychczasowy limit – 150 tys. zł. W praktyce chodzi o hybrydy Plug-in (ale, uwaga, nie wszystkie mieszczą się w limicie).
Oznacza to, że jeśli kupujemy samochód o wartości wyższej niż 100 tys. zł, a zwłaszcza o wartości 150 tys. zł i więcej, z punktu widzenia kosztów obniżających podatki bardziej opłaca się wybrać samochód z napędem PHEV – czyli hybrydę Plug-in. Warto się jednak upewnić przed kupnem, czy samochód mieści się w limicie emisyjnym. W praktyce im wyższy zasięg samochodu na prądzie, tym niższa jest jego (teoretyczna) emisja CO2.
W przyszłym roku będzie jeszcze gorzej z powodu zmian w pomiarach emisji samochodów z napędem PHEV – formalnie w większości przypadków zużycie paliwa i emisja CO2 wzrosną, nie wszystkie samochody hybrydowe z wtyczką zmieszczą się w limicie.
Za to nie zmienia się limit 225 tys. zł (w praktyce ponad 248 tys. zł dla typowego małego przedsiębiorcy, który korzysta z samochodu i służbowo, i prywatnie) w przypadku samochodów elektrycznych.
Już dziś, biorąc w leasing drogi samochód, warto patrzeć, ile zużywa paliwa, czyli jaką ma emisję C)2. Dlaczego leasing niektórych aut jest mniej opłacalny?
Okazuje się, że zmiany w rozliczaniu leasingów związane z wartością samochodów, jakie wejdą w styczniu 2026 r., będą dotyczyć... także umów zawartych wcześniej. Jeśli dziś masz drogi samochód w leasingu i kolejne raty obniżają twoje podatki, to w przyszłym roku odpisy te będą niższe. No chyba, że jeździsz hybrydą Plug-in. Kto nie jeździ autem kwalifikującym się w przyszłym roku do wyższego limitu odpisów, może mieć pretensje do swojego księgowego, który go nie uprzedził: przepisy te zostały wprowadzone w 2021 roku. To jednocześnie służy za argument dla Ministerstwa Finansów, które tłumaczy, dlaczego nowe, mniej korzystne przepisy obejmą także "stare" umowy leasingowe: "przecież wiedzieliście o tym od czterech lat, trzeba było kupić inny samochód!".
Warto wiedzieć: prawo nie będzie "działać wstecz" w przypadku samochodów, które firma kupiła na kredyt i wprowadziła do majątku firmy.
Jak wykupić auto z leasingu, by nie stracić?
Jeśli ktoś zamierza wykupić samochód z leasingu, a następnie sprzedać go, powinien wiedzieć, że jeszcze nie tak dawno – przed zmianą przepisów w 2022 r. – można było samochód wykupić po prostu do majątku prywatnego, a potem się go pozbyć. Obecnie to nie takie proste: optymalne postępowanie – z punktu widzenia urzędu skarbowego – to wprowadzenie samochodu do majątku firmy. Wówczas, sprzedając go, trzeba oddać podatek VAT (jeśli płacimy VAT), a także podatek dochodowy. To, z finansowego punktu widzenia, jest dla przeciętnego podatnika absurdem.
Jest jednak sposób wyjścia z sytuacji – sposób, którego Ministerstwo Finansów nie kwestionuje, choć uznaje za "dziurę podatkową", którą chciałoby załatać jak najszybciej. Po kolei:
- 1 wykupujemy samochód z leasingu, ale nie wprowadzamy do majątku firmy;
- 2 przekazujemy samochód w formie darowizny członkowi najbliższej rodziny, np. żonie – nie płacąc podatku; tego typu transakcje są zwolnione z podatku od spadków i darowizn;
- 3 po upływie 6 miesięcy nowy właściciel samochodu może go sprzedać bez podatku.
Uwaga: aby transakcja sprzedaży samochodu nie była obciążona podatkiem PIT, musi minąć 6 pełnych miesięcy od daty darowizny. to oznacza, że jeśli do nabycia pojazdu doszło w połowie miesiąca, to okres 6 miesięcy liczy się od początku kolejnego miesiąca.
Jak korzystnie wykupić samochód z leasingu? Uważaj, chcą utrudnić sposób "na żonę"?
Sposobu "na żonę" nie da się stosować w dużych firmach, ale jest on bardzo popularny wśród małych przedsiębiorców i właścicieli jednoosobowych działalności gospodarczych; Ministerstwo Finansów chce powstrzymać stosowanie tej metody – powstał projekt ustawy, która m.in. wprowadza zasadę, że jeśli ktoś chce sprzedać wcześniej leasingowaną rzecz otrzymaną od członka rodziny jako darowiznę, sprzedaż wolna od podatku będzie możliwa dopiero po 3 latach (to i tak lepsze niż 6 lat – gdybyśmy wprowadzili samochód do majątku firmy).
Jest to jednak projekt ustawy – nie ma pewności, że uda się go wprowadzić w życie.
Leasing samochodu dla początkujących – reasumując...
- Najbardziej efektywny podatkowo jest leasing samochodu, którego cena dokładnie trafia w limit wartości, którą można wliczyć w koszty
- Jeśli bierzemy w leasing samochód o wartości powyżej 100 tys. zł, lepiej, jeśli będzie to samochód niskoemisyjny
- W przypadku drogich samochodów najbardziej opłacalny podatkowo jest leasing samochodów z napędem elektrycznym
- Jeśli planujesz wykup samochodu z leasingu i jego odsprzedaż, rozważ opisany w tekście sposób "na darowiznę" znany też jako "sposób na żonę"
- W swoim biznesplanie bierz pod uwagę, że w ciągu dwóch lat – a tyle co najmniej trwa leasing – mogą zmienić się przepisy określające dozwolone metody wykupienia samochodu z leasingu i późniejszego zbycia bez podatku.