• Prawo jazdy kat. B pozwala na kierowanie samochodem o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t, w tym z przyczepą o dmc do 750 kg
  • Mając prawo jazdy kat. B, można jeździć motorowerem albo quadem
  • Ustawa o kierujących daje kierowcom mającym prawo jazdy kat. B dodatkowe, dla wielu zaskakujące uprawnienia, z których można jednak korzystać wyłącznie na terytorium Polski

Prawo jazdy kat. B co do zasady pozwala na kierowanie samochodem osobowym, ewentualnie samochodem z lekką przyczepą. Przepis mówi:

Upraszczając: kategoria B pozwala na kierowanie samochodem o dmc (dopuszczalnej macie całkowitej) do 3,5 t. Do takiego pojazdu można podłączyć także przyczepę o dmc do 750 kg – wówczas maksymalna dopuszczalna masa całkowita zespołu pojazdów może sięgnąć 4250 kg.

Co do pojazdów określonych dla prawa jazdy kat. AM, które można prowadzić także na "B", to chodzi o motorowery i czterokołowce lekkie – czyli quady, a także inne niewielkie pojazdy (w tym elektryczne) o masie własnej do 350 kg i maksymalnej prędkości do 45 km/h.

To jednak nie koniec możliwości, jakie daje prawo jazdy kat. B.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Mając prawko kat. B w Polsce wolno więcej

Przytoczone wyżej uprawnienia można zaliczyć do kategorii uniwersalnych, europejskich – zarówno samochodem o dmc do 3,5 t jak i quadem czy motorowerem można kierować, mając polskie prawo jazdy kat. B, także w wielu innych krajach – choćby w Niemczech.

Ustawa o kierujących pozwala jednak na dużo więcej – ale z ograniczeniem takim, że to "dużo więcej" obowiązuje tylko na terytorium naszego kraju. Mając "B", można w Polsce jeździć np. ciągnikiem rolniczym. Albo... kombajnem zbożowym.

Mniej kursów na T, więcej wypadków na drogach?

Nad tą ciekawą sytuacją pochylił się m.in. rolniczy portal branżowy Farmer.pl. Portal informuje, iż w Polsce maleje zainteresowanie kursami na prawo jazdy kat. T, które pozwala jeździć po drogach publicznych ciągnikiem rolniczym czy pojazdem wolnobieżnym z przyczepą (przyczepami). Cóż... przepisy są takie, że atrakcyjność prawa jazdy kat. T jest umiarkowana.

Jak wygląda ciągnik rolniczy, każdy wie, choć nie każdy zdaje sobie sprawę, że największe maszyny tego typu mają silniki o mocy kilkuset KM, ważą po kilkanaście ton, a są i cięższe wyjątki... W rękach osoby "nieobytej", nawet takiej, która jest świetnym kierowcą samochodu, taka maszyna może być niebezpieczna. Stąd pojawiające się – szczególnie w sezonie prac polowych – makabryczne wypadki drogowe z udziałem maszyn rolniczych spowodowanych np. złym oznakowaniem czy oświetleniem sprzętu czy też niezdemontowaniem wystających elementów wyposażenia na czas przejazdu po drogach publicznych.

I ty możesz prowadzić kombajn zbożowy

Najciekawsza kwestia dotyczy kombajnów: formalnie są to pojazdy wolnobieżne – a zatem może je prowadzić (w granicach Polski) każdy, kto ma prawo jazdy kat. B. W teorii są ośrodki prowadzące specjalne kursy kombajnisty, jednak – wbrew temu, co mówi wielu przedstawicieli takich ośrodków – nie są one obowiązkowe. Mało tego: w Ustawie o kierujących o takich kursach nie ma mowy.

Warto wiedzieć: kombajnów zbożowych (w przeciwieństwie do ciągników) nie trzeba rejestrować, nie mają one więc tablic rejestracyjnych. Wyjeżdżając jednak takim pojazdem na drogę publiczną, trzeba zadbać o ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej.

W kwestii uprawnień, potrzebnych do kierowania kombajnami i podobnymi maszynami, panuje pewne zamieszanie informacyjne. Rolnik z Podlasia: "wiem, że są kursy dla kombajnistów, ale nie znam nikogo, kto skończyłby taki kurs. Jest tu chyba jakaś luka w prawie. Ja jeżdżę kombajnem z prawem jazdy kategorii B, niektórzy mają T, które jest potrzebne, gdy ciągnie się przyczepy. Nie słyszałem, aby ktoś miał problemy z powodu braku kursu kombajnisty. Ostatnio natomiast policja zaczęła słusznie ścigać tych, co jeżdżą kombajnami po drogach z nieodpiętym hederem (chodzi o przednią, roboczą część kombajnu, która znacząco poszerza pojazd – red.). Ale żaden kurs nie jest potrzebny".

I ty możesz zostać motocyklistą

Prawo jazdy kat. B pozwala na kierowanie (w Polsce) motocyklem op poj. silnika do 125 ccm. Jeśli motocykl ma trzy koła, może mieć właściwie dowolną moc:

Uwaga: o tym, że motocykl jest z formalnego punktu widzenia trzykołowy, czy też "normalny":, decyduje nie tylko liczba kół, lecz sposób, w jaki został on zahomologowany. Wbrew pozorom są na polskim rynku bardzo szybkie motocykle trzykołowe, które formalnie nie są trzykołowe i nie można nimi jeździć bez prawa jazdy kat. A.

Warto mieć prawo jazy B+E – pozwala ono na więcej, niż myślisz

Zasadniczo prawo jazdy B+E pozwala ciągnąć przyczepę inną niż lekka (a zatem mającą dmc wyższe niż 750 kg, ale nie cięższą niż 3500 kg:

Jeśli jednak jedziemy ciągnikiem rolniczym albo pojazdem wolnobieżnym i nie wybieramy się za granicę, znikają ograniczenia wagowe:

Jazda 20-tonowym zestawem z "osobowym" prawem jazdy kat. B+E? Formalnie nie ma przeciwwskazań.