Mikrosamochody to w Polsce wciąż rzadki widok na drogach. Nie bez przyczyny – są małe, ciasne, powolne i zadziwiająco drogie. Za malutkiego dwuosobowego Ligiera JS50, który rozpędza się do 45 km/h, trzeba zapłacić niemal 53 000 zł, Aixam City kosztuje ok. 45 000 zł, Chatenet CH26 – niemal 60 000 zł. Używane egzemplarze? Też są drogie, bo w niektórych krajach ten rodzaj pojazdów wciąż jest bardzo popularny. I nie chodzi tu wcale o ich poręczność czy inne zalety, ale o to, że w wielu krajach osoby w określonym wieku mogą nimi kierować bez prawa jazdy.
Tak jest np. we Francji, gdzie od osób urodzonych przed 1 stycznia 1988 r. nie wymaga się prawa jazdy na taki pojazd, a młodszym wystarczy łatwy do zdobycia dokument kategorii AM. Z możliwości prowadzenia autka bez prawka korzystają tam chętnie ci, którym np. zabrano je za przekroczenie prędkości lub jazdę po pijanemu.
Samochody bez prawa jazdy - trudniej niż we Francji
W Polsce niezależnie od wieku do prowadzenia takiego pojazdu potrzebne jest co najmniej prawo jazdy kategorii AM, które można zrobić w wieku 14 lat. Uwaga! Na portalach ogłoszeniowych pojawiają się oferty mikrosamochodów reklamowanych jako pojazdy, do których prowadzenia nie trzeba żadnej kategorii – to jednak nieprawda!
Inną pułapką są też małe auta (np. Smarty czy Daihatsu), które poprzerabiano tak, żeby spełniały przynajmniej na papierze wymagania obowiązujące w przypadku czterokołowców (masa własna do 550 kg) – do ich prowadzenia trzeba mieć co najmniej prawo jazdy kategorii B1, które można zdobyć w wieku 16 lat. Większość takich przeróbek i zmian w dokumentach odbyło się z naruszeniem prawa i może się zdarzyć, że pojazd tego typu nie zostanie zarejestrowany, a jeśli nawet zostanie, to i tak zgodnie z aktualnymi przepisami nie wolno nim kierować bez prawa jazdy kategorii B. Bezpiecznym wyborem są pojazdy z homologacją L6e (czterokołowce lekkie) i L7e.
Samochody bez prawa jazdy - potrzebne uprawnienia
Prawo jazdy kategorii AM to odpowiednik dawnej karty motorowerowej. To dlatego egzamin praktyczny na kategorię AM kursanci zdają na motorowerach. Kurs na najniższą kategorię prawa jazdy kosztuje z reguły 350-700 zł i obejmuje co najmniej po 5 godzin teorii i praktyki. Do egzaminu można przystąpić pod warunkiem: ukończenia 14. roku życia, posiadania zgody rodziców (w przypadku osób niepełnoletnich) i zaświadczenia od lekarza.
Egzamin teoretyczny kosztuje 30 zł, praktyczny – 140 zł. Praktyka obejmuje manewry na placu (5 zadań) oraz jazdę w ruchu miejskim, trwającą ok. 10 minut. Do prowadzenia czterokołowców, których masa własna przekracza 350 kg, ale jest niższa niż 550 kg, jest wymagane prawo jazdy B1.
Samochody bez prawa jazdy - małe auto z dieslem
Mikrosamochody są rejestrowane jako tzw. czterokołowce lekkie (homologacja L6e) lub czterokołowce (L7e). W przypadku czterokołowców lekkich obowiązuje ograniczenie prędkości maksymalnej do 45 km/h, moc silnika nie może przekraczać 4 kW. W przepisach zapisano też, że zamontowany w takim pojeździe silnik z zapłonem iskrowym może mieć pojemność skokową do 50 cm3. To dlatego producenci używają raczej niewielkich diesli (poj. ok. 500 cm3), które silnikami z zapłonem iskrowym nie są.
Samochody bez prawa jazdy - naszym zdaniem
Nie każdy 14-latek jest na tyle odpowiedzialny, żeby pozwolić mu na jazdę po drogach publicznych. Z drugiej strony – jeśli rodziców na to stać, to mikrosamochód jest bez porównania bezpieczniejszy od każdego skutera czy motoroweru.