- Kierowcy mają nowe obowiązki, włącznie z trzymaniem kierownicy obiema rękami pod groźbą wysokiego mandatu
- Nowe zasady dotyczą też pasażerów
- Kontrole drogowe mogą przeprowadzać nie tylko policjanci, ale również inni umundurowani oraz osoby w imieniu zarządcy drogi
- Za złamanie omawianych przepisów grozi mandat w wysokości 500 zł
Przepisy ujęte w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji nakładają na kierowcę nowe obowiązki. Zmiany dotyczą też pasażerów. Chodzi o kontrole policyjne. Nowelizacja bardzo dokładnie opisuje, do czego zobligowane są osoby podróżujące zatrzymywanym pojazdem. Za złamanie wspomnianych obowiązków grozi 500 zł mandatu.
W nowelizacji rozporządzenia czytamy, że w przypadku gdy kontrolujący daje polecenie lub sygnał do zatrzymania pojazdu silnikowego lub motoroweru, kierujący tym pojazdem:
- zatrzymuje pojazd,
- trzyma ręce na kierownicy (pierwsza zmiana).
Dodatkowo, na polecenie kontrolującego:
- wyłącza silnik pojazdu,
- włącza światła awaryjne,
- umożliwia dokonanie identyfikacji pojazdu, w szczególności przez udostępnienie kontrolującemu komory silnika oraz innych miejsc w pojeździe.
Nowe regulacje dotyczą nie tylko kierowców, ale również pasażerów, którzy mogą teraz opuścić pojazd lub motorower jedynie za zgodą kontrolującego (druga zmiana).
Jak teraz wyglądają kontrole drogowe
Co ważne, kontrolę drogową może przeprowadzać nie tylko policjant. Uprawnieni są również umundurowani strażnicy gminni, miejscy, leśni, funkcjonariusze Straży Parku (to umundurowana i uzbrojona formacja o uprawnieniach policyjnych i zaliczana do policji administracyjnych - red.) oraz osoby działające w imieniu zarządcy drogi. Wszystkie osoby, z wyjątkiem policjantów, muszą posiadać specjalne upoważnienie do przeprowadzania kontroli drogowej.
Warto pamiętać, że nieumundurowany policjant może zatrzymać nas do kontroli drogowej wyłącznie na obszarze zabudowanym.
Mandaty w 2024 r. - za co największe kary
Warto pamiętać, że w myśl obowiązującego taryfikatora mandatów, największymi karami zagrożone są poniższe wykroczenia:
Wykroczenie | Wysokość mandatu | Wysokość mandatu w warunkach recydywy |
Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, który znajduje się na przejściu dla pieszych lub wchodzi na to przejście | 1500 zł | 3000 zł |
Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego pojazdem podczas włączania się do ruchu | 1500 zł | 3000 zł |
Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy cofaniu pojazdem | 1500 zł | 3000 zł |
Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego pojazdem w strefie zamieszkania | 1500 zł | 3000 zł |
Wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem | 1500 zł | 3000 zł |
Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu | 1500 zł | 3000 zł |
Naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych | 1500 zł | 3000 zł |
Naruszenie przez kierującego pojazdem zakazu objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone | 2000 zł | 4000 zł |
Naruszenie przez kierującego pojazdem na przejeździe kolejowym zakazu wjazdu za sygnalizator przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych, lub za inne urządzenie nadające te sygnały | 2000 zł | 4000 zł |
Jazda autostradą lub drogą ekspresową w kierunku przeciwnym niż wynikający z ustawy lub znaków drogowych | 2000 zł | nie podlega recydywie |
Przekroczenie prędkości o 51-60 km/h | 1500 zł | 3000 zł |
Przekroczenie prędkości o 61-70 km/h | 2000 zł | 4000 zł |
Przekroczenie prędkości o ponad 70 km/h | 2500 zł | 5000 zł |
Co w końcu z tym prawem jazdy
Nowe kontrole to jedno, ma zmienić się coś jeszcze, a to pokłosie głośnej sprawy, którą opisaliśmy na łamach "Auto Świata". Kierowca, któremu zatrzymano prawo jazdy na okres 3 miesięcy, nie odebrał dokumentu z depozytu po upływie kary. Doszedł do wniosku, że skoro polskie przepisy nie nakazują wożenia ze sobą fizycznego dokumentu, to nie będzie on mu potrzebny. Co ciekawe, zatrzymanie dokumentu miało miejsce prawie dwa lata wcześniej. RPO podkreśla, że uprawnienia do kierowania pojazdami wracają do kierowcy automatycznie po okresie krótszym niż rok, niezależnie od tego, czy odebrał on zatrzymany dokument z depozytu.
Kierowca został ukarany grzywną w wysokości 2 tys. zł oraz zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres sześciu miesięcy. Może on jednak liczyć na wsparcie ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich. Stanisław Trociuk wniósł kasację do wyroku, wskazując na poważne wątpliwości co do prawidłowości jego zastosowania.
Zgodnie z orzeczeniem sądu, opartym na art. 94 § 1 Kodeksu wykroczeń, kierowca prowadził pojazd bez wymaganych uprawnień. Jednak zastępca RPO podnosi, że fakt nieposiadania przy sobie dokumentu prawa jazdy nie jest równoznaczny z brakiem uprawnień do kierowania pojazdem. Wskazuje on na to, że w sytuacji, gdy okres zawieszenia prawa jazdy nie przekracza jednego roku, po jego upływie uprawnienia są automatycznie przywracane, bez konieczności spełniania dodatkowych wymagań.
Stanisław Trociuk argumentuje, że zarzucenie winy na podstawie wspomnianego artykułu jest nieuzasadnione i stanowi naruszenie prawa materialnego. Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje o uchylenie wyroku i uniewinnienie kierowcy, co mogłoby stanowić precedens w podobnych sprawach.