Auto Świat Porady Prawo Minuta i wpada mandat trzy tys. zł. Jest apel o zmianę absurdalnego przepisu

Minuta i wpada mandat trzy tys. zł. Jest apel o zmianę absurdalnego przepisu

Aktualne polskie przepisy przewidują, że pozostawienie włączone silnika na postoju na dłużej niż minutę, kierowcy grożą naprawdę poważne konsekwencje. Mandat może sięgnąć nawet trzech tys. zł. W Sejmie pojawił się pomysł, żeby trochę dostosować ten, zdaniem wielu absurdalny, przepis.

Kontrola drogowa
Piotr Czypionka / Auto Świat
Kontrola drogowa
  • Pozostawienie włączonego silnika na postoju dłużej niż minutę grozi mandatem do trzech tys. zł
  • Posłowie złożyli projekt zmiany art. 60 ust. 2 pkt 3 Prawa o ruchu drogowym. Proponują wyłączenie dla autobusów, co umożliwiłoby m.in. dostosowanie do zaleceń producentów pojazdów
  • Zmiana ma urealnić przepisy, aby uniknąć absurdalnych sytuacji i ewentualnych problemów z funkcjonowaniem transportu miejskiego

Na pewno nie raz słyszeliście o tym przepisie, ponieważ wraca przy przeróżnych okazjach. Teraz zimą było znowu o nim głośno, ponieważ to właśnie teoretycznie można z jego tytułu dostać mandat za odśnieżanie samochodu lub skrobanie szyb na włączonym silniku. Piszemy teoretycznie, ponieważ policjanci nie biegają po osiedlach z włączonymi stoperami i nie sypią mandatami na lewo i prawo. Takie przypadki zdarzają się sporadycznie i w skrajnych sytuacjach. Jednak i tak pojawił się pomysł, żeby przepis trochę zmienić. Grupa posłów Konfederacji zwraca uwagę, że jest grupa kierowców, która może naprawdę ucierpieć, jeśli policja zaczęłaby częściej korzystać z tego zapisu.

Przeczytaj także: No to się zacznie. Jest decyzja sądu w sprawie skrętu w lewo. Już nie wystarczy kierunkowskaz

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dokładne przestrzeganie tego przepisu może uderzyć w branżę transportową

Złożyli projekt zmian ustawy Prawo o ruchu drogowym i modyfikację tego przepisu. Nie chodzi o jego usunięcie, a dodanie, kluczowego zdaniem posłów, krótkiego zdania. Aktualnie art. 60 ust. 2 pkt 3 brzmi następująco. Zabrania się:

pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze

Po zmianie miałby brzmieć tak:

pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze lub autobusu

Właśnie na autobusach i transporcie w mieście skupiają się posłowie. Ich zdaniem przepisy są nieadekwatne do niektórych technicznych aspektów użytkowania m.in. autobusów komunikacji miejskiej i stoją w sprzeczności z zaleceniami większości producentów takich autobusów. Posłowie odrobili pracę domową i sprawdzili instrukcje obsługi kilku używanych w Polsce autobusów.

Producenci zalecają, żeby silnik autobusu pracował kilka minut przed rozpoczęciem jazdy lub po jej zakończeniu w przypadku np. Autosana M09LE, Solarisa Urbino 12 Euro 6, MANa Lion's Intercity 13LE czy Mercedesa-Benz Citaro Euro 6.

Przeczytaj także: Zaczyna się od marca. Kierowców czeka zaskoczenie na parkingu Lidla. Duża zmiana

Co dalej z przepisem? Trwają konsultacje

Projekt został skierowany do Biura Legislacji i Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu. Podpisało się pod nim kilkunastu posłów Konfederacji, a równocześnie trwają konsultacje społeczne. Wydaje się, że ich argumenty są jak najbardziej słuszne, a przepis w tym kształcie rzeczywiście mógłby prowadzić do absurdalnych sytuacji. Z drugiej strony dobrze wiemy, że policja nie wykorzystuje go w taki sposób i nie poluje na kierowców miejskich autobusów.

Teoretycznie by mogła, co sparaliżowałoby działanie miejskich autobusów. Zdaniem wielu to dobry powód, żeby urealnić przepisy. Zwłaszcza że nikt nie chce przepisu kasować (powstał z myślą o ochronie środowiska), a dopisać dwa słowa, które skasują dziwną prawną sytuację. Sprawa jest rozwojowa.

Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków