- Pozostawienie włączonego silnika na postoju dłużej niż minutę grozi mandatem do trzech tys. zł
- Posłowie złożyli projekt zmiany art. 60 ust. 2 pkt 3 Prawa o ruchu drogowym. Proponują wyłączenie dla autobusów, co umożliwiłoby m.in. dostosowanie do zaleceń producentów pojazdów
- Zmiana ma urealnić przepisy, aby uniknąć absurdalnych sytuacji i ewentualnych problemów z funkcjonowaniem transportu miejskiego
Na pewno nie raz słyszeliście o tym przepisie, ponieważ wraca przy przeróżnych okazjach. Teraz zimą było znowu o nim głośno, ponieważ to właśnie teoretycznie można z jego tytułu dostać mandat za odśnieżanie samochodu lub skrobanie szyb na włączonym silniku. Piszemy teoretycznie, ponieważ policjanci nie biegają po osiedlach z włączonymi stoperami i nie sypią mandatami na lewo i prawo. Takie przypadki zdarzają się sporadycznie i w skrajnych sytuacjach. Jednak i tak pojawił się pomysł, żeby przepis trochę zmienić. Grupa posłów Konfederacji zwraca uwagę, że jest grupa kierowców, która może naprawdę ucierpieć, jeśli policja zaczęłaby częściej korzystać z tego zapisu.
Przeczytaj także: No to się zacznie. Jest decyzja sądu w sprawie skrętu w lewo. Już nie wystarczy kierunkowskaz
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoDokładne przestrzeganie tego przepisu może uderzyć w branżę transportową
Złożyli projekt zmian ustawy Prawo o ruchu drogowym i modyfikację tego przepisu. Nie chodzi o jego usunięcie, a dodanie, kluczowego zdaniem posłów, krótkiego zdania. Aktualnie art. 60 ust. 2 pkt 3 brzmi następująco. Zabrania się:
pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze
Po zmianie miałby brzmieć tak:
pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze lub autobusu
Właśnie na autobusach i transporcie w mieście skupiają się posłowie. Ich zdaniem przepisy są nieadekwatne do niektórych technicznych aspektów użytkowania m.in. autobusów komunikacji miejskiej i stoją w sprzeczności z zaleceniami większości producentów takich autobusów. Posłowie odrobili pracę domową i sprawdzili instrukcje obsługi kilku używanych w Polsce autobusów.
Producenci zalecają, żeby silnik autobusu pracował kilka minut przed rozpoczęciem jazdy lub po jej zakończeniu w przypadku np. Autosana M09LE, Solarisa Urbino 12 Euro 6, MANa Lion's Intercity 13LE czy Mercedesa-Benz Citaro Euro 6.
Przeczytaj także: Zaczyna się od marca. Kierowców czeka zaskoczenie na parkingu Lidla. Duża zmiana
Co dalej z przepisem? Trwają konsultacje
Projekt został skierowany do Biura Legislacji i Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu. Podpisało się pod nim kilkunastu posłów Konfederacji, a równocześnie trwają konsultacje społeczne. Wydaje się, że ich argumenty są jak najbardziej słuszne, a przepis w tym kształcie rzeczywiście mógłby prowadzić do absurdalnych sytuacji. Z drugiej strony dobrze wiemy, że policja nie wykorzystuje go w taki sposób i nie poluje na kierowców miejskich autobusów.
Teoretycznie by mogła, co sparaliżowałoby działanie miejskich autobusów. Zdaniem wielu to dobry powód, żeby urealnić przepisy. Zwłaszcza że nikt nie chce przepisu kasować (powstał z myślą o ochronie środowiska), a dopisać dwa słowa, które skasują dziwną prawną sytuację. Sprawa jest rozwojowa.