Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Porady > Prawo > Czy wojsko może zarekwirować twoje auto w czasie powodzi? Przepisy z PRL wciąż obowiązują

Czy wojsko może zarekwirować twoje auto w czasie powodzi? Przepisy z PRL wciąż obowiązują

Jeśli sądzisz, że wojsko może skorzystać z twojego samochodu wyłącznie w czasie wojny, to jesteś w błędzie! W Polsce wciąż obowiązują przepisy uchwalone jeszcze w czasach PRL, które pozwalają wojsku na "pożyczanie" pojazdów, maszyn, a nawet nieruchomości od firm i osób prywatnych. Właściciele terenówek, motocykli, busów oraz maszyn budowlanych mogą otrzymać oficjalne pismo o "przeznaczeniu pojazdu do wykonania świadczenia rzeczowego" na rzecz obronności kraju, zwłaszcza teraz, kiedy obowiązuje stan klęski żywiołowej.

Masz auto terenowe, dostawcze, busa albo quada czy motocykl? Wojsko może je od ciebie przymusowo wypożyczyć, np. na ćwiczenia.
Masz auto terenowe, dostawcze, busa albo quada czy motocykl? Wojsko może je od ciebie przymusowo wypożyczyć, np. na ćwiczenia. Źródło: Auto Świat
  • Wojsko ma prawo skorzystać z prywatnych aut również podczas pokoju
  • Największym zainteresowaniem wojskowych cieszą się auta terenowe, SUV-y, busy, dostawczaki, ale też motocykle i quady
  • Właściciel może liczyć na skromną rekompensatę finansową za udostępnienie auta oraz (przynajmniej w teorii) na pokrycie ewentualnych strat

Przyjęta 21 listopada 1967 r. ustawa miała niegdyś tytuł "O powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej" – dawno temu "PRL" w nazwie zastąpiono Rzeczpospolitą Polską, do ustawy wprowadzono wiele zmian, ale jej rozdział drugi "Świadczenia rzeczowe w czasie pokoju”, a w szczególności art. 208 tej ustawy wciąż pozostają w mocy.

Art. 208: Na urzędy i instytucje państwowe oraz przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne, a także osoby fizyczne może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony Państwa.

Ten ogólnikowy przepis, to podstawa prawna, która pozwala wojsku wypożyczyć niemal dowolny pojazd. Ale bez obaw – w czasach pokoju nie grozi nam raczej, że ktoś w mundurze zapuka nocą do drzwi i zażąda natychmiastowego wydania kluczyków! Jak więc wygląda cala procedura?

Kiedy wojsko może zarekwirować auto: tak wygląda zawiadomienie z urzędu

Co roku tysiące właścicielu aut dostają urzędowe listy, których treść może wprawić w osłupienie. Niektórzy myślą, że to głupi dowcip lub pomyłka. Pismo to zwykle wygląda tak:

Zawiadomienie o wszczęciu postępowania

Na podstawie art. 61 par. 1 i 4 w związku z art. 10 par. 1 kodeksu postępowania administracyjnego i w nawiązaniu do art. 208 ust.1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony RP – zawiadamiam, że zostało wszczęte postępowanie administracyjne na wniosek Wojskowego Komendanta Uzupełnień, w sprawie przeznaczenia samochodu/motocykla (marka/model/numer rejestracyjny) do wykonania świadczenia rzeczowego (...).

Po takim wstępie następuje pouczenie, o możliwości złożenia wyjaśnień "w zakresie powodów wykluczających przeznaczenie pojazdu do wykonania świadczenia rzeczowego". Spokojnie, to jeszcze nie znaczy, że wojsko chce nam auto od razu zarekwirować! To dopiero informacja o tym, że armia postanowiła wciągnąć nasze auto na listę pojazdów, z których ewentualnie będzie chciała skorzystać. Jeśli nie mamy poważnych argumentów (np. auto jest niezbędne do przewozu osoby niepełnosprawnej, albo jest trwale niesprawne), to zostanie zapisane w odpowiednich rejestrach i może się zdarzyć, że kiedyś zostaniemy wezwani do jego udostępnienia.

Wojsko chce pożyczyć twoje auto? Masz obowiązek utrzymywać je w gotowości!

Oczywiście, na forach internetowych, na których adresaci takiej niechcianej korespondencji publikują takie pisma, niemal zawsze pojawiają się "dobre rady" – żeby kluczyki schować, albo wyjąć z auta bezpieczniki czy odpiąć jakieś kabelki" i w ten sposób zabezpieczyć pojazd przed przymusowym wypożyczeniem. To kiepski pomysł, bo z chwilą wpisania auta do wojskowych rejestrów, na jego właściciela nakładane są obowiązki, do których należy m.in. utrzymanie pojazdu w należytym stanie i w pełnej gotowości, a także udostępnienie go na żądanie uprawnionego podmiotu nawet 3 razy do roku! Popsujesz albo ukryjesz auto? Za to grożą nawet zarzuty karne!

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Na jak długo wojsko może zarekwirować samochód?

Na jak długo wojsko może "zmobilizować" nasz samochód? To zależy, w jakim celu

• do 48 godzin – w celu sprawdzenia gotowości bojowej jednostek wojskowych;

• do 7 dni – w związku z ćwiczeniami wojskowymi;

• w miarę zapotrzebowania – w razie konieczności zwalczania klęsk żywiołowych i ich skutków.

Dobra wiadomość jest taka, że za szkody w aucie państwo powinno zapłacić, a dodatkowo za udostępnienie pojazdu przysługuje zryczałtowana kilometrówka. Jeśli nasz pojazd trafił do wojskowej ewidencji, możemy pewnego dnia otrzymać decyzję administracyjną nakazującą w określonym terminie dostarczenie go do wskazanej jednostki.

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków