Proces diagnostyczny na pewno dobrze byłoby rozpocząć od pomiaru ciśnień sprężania w cylindrach. Fakt równomiernej pracy silnika w pierwszej fazie jego nagrzewania po uruchomieniu wynika z istnienia rozruchowej dawki paliwa, przy której parametry procesu spalania nie są tak krytyczne jak po jego nagrzaniu. W wersji z katalizatorem skład spalin a więc pośrednio również dawka paliwa są kontrolowane pracą sondy lambda. Oczywiście zakładam, że wczesniej wykonana kontrola potwierdziła sprawność układu zapłonowego wraz ze świecami.W analizie opisywanego przypadku skłaniałbym się ku wersji zbyt ubogiego (lub zbyt bogatego) składu mieszanki, prowadzącej do nieprawidłowego procesu spalania. Fakt ten może wynikać z nieszczelności układu ssącego lub uszkodzeń w obwodzie sondy lambda. Oczywiście doradca techniczny ASO wyposażonej w odpowiednie urządzenia diagnostyczne powinien najszybciej zlokalizować przyczynę nieprawidłowej pracy silnika.Pozdrawiam,K.Kotarba