Taką procedurę stosują wszystkie warsztaty ogólnomechaniczne, bo specjalista upora się z doprowadzeniem rozrusznika (alternatora, przekładni, turbiny itd.) do pełnej sprawności szybciej i lepiej, a przede wszystkim zwykle ma pod ręką niezbędne części i narzędzia.Uwaga: kiedy wiemy, jaki podzespół auta jest uszkodzony, szybciej i taniej wykonamy naprawę, jadąc bezpośrednio do specjalisty (jeśli tylko obsługuje on innych klientów niż mechanicy). W tym miejscu warto precyzyjnie rozróżnić pojęcia „naprawa” i „regeneracja”. Naprawa polega na przywróceniu sprawności podzespołowi (np. rozrusznikowi) poprzez wymianę uszkodzonego elementu (np. włącznika elektromagnetycznego). Natomiast profesjonalnie przeprowadzona regeneracja oznacza przywrócenie podzespołowi własności takich samych, jakie ma nowy, bowiem wymienia się wszystkie elementy odbiegające swym stanem od fabrycznie nowych. Czy to się opłaca? Oczywiście! Jeśli obudowa rozrusznika jest cała, to po oczyszczeniu niczym nie różni się przecież od nowej. Zatem po wymianie elementów, które się zużywają, i złożeniu całości rozrusznik będzie jak nowy. W Polsce regeneracją części samochodowych zajmowały się od lat głównie warsztaty rzemieślnicze, ale jest ona popularna również w krajach Europy Zachodniej, gdzie zresztą od lat prowadzi się ją także na skalę przemysłową, np. w Niemczech już od pierwszych lat powojennych. Pomysł profesjonalnej regeneracji części narodził się tam zresztą nie tylko z potrzeby zmniejszenia kosztów eksploatacji samochodów, lecz przede wszystkim z konieczności oszczędzania surowców, których deficyt był w okresie powojennym ogromny. Punktem wyjścia było oczywiście spostrzeżenie, że części i podzespoły samochodu zużywają się w różny sposób. Jedne, takie jak filtry, klocki hamulcowe czy świece zapłonowe, muszą być wymieniane na nowe, przy czym części zużyte nadają się w najlepszym wypadku do recyklingu. Inne, takie jak rozrusznik czy alternator, nawet jeśli kwalifikują się do wymiany, mają znaczną wartość, gdyż stosunkowo niewielkim kosztem można je naprawić i ponownie zamontować w pojeździe. Uwaga: części regenerowane bywają lepsze niż fabrycznie nowe, bowiem fachowcy ustalają i eliminują przyczyny najczęstszych awarii.W Polsce przed kilku laty firmy zajmujące się regeneracją przeżywały „dołek”, kiedy na rynku pojawiło się mnóstwo tanich (i bardzo tanich) zamienników. Obecnie jednak przywracanie pełnej sprawności podzespołom używanym na powrót zyskuje na znaczeniu, przy czym oprócz małych warsztatów zajmują się tym duże firmy rozprowadzające zregenerowane podzespoły za pośrednictwem tych samych sieci, które zajmują się handlem częściami nowymi (np. InterCars). Coraz więcej jest bowiem i mechaników, i właścicieli aut, którzy przekonali się na własnej skórze, że zregenerowany podzespół markowej firmy wytrzymuje zwykle dłużej niż nowy zamiennik niewiadomego pochodzenia. Niektórych czytelników może także zainteresować fakt, że niebagatelne znaczenie ma również ekologiczny aspekt regeneracji części i podzespołów. Według szacunków mającej w tej mierze wieloletnie doświadczenie firmy Bosch skorzystanie z możliwości regeneracji sprawia, że zaoszczędza się ok. 90 proc. surowców naturalnych oraz energii potrzebnej do wytworzenia odzyskanych części składowych! W czasach kryzysu i walki z globalnym ociepleniem nie sposób nie brać tego pod uwagę. ALTERNATORPoza bardzo nielicznymi wyjątkami alternatory montowane w seryjnie produkowanych samochodach można naprawiać oraz regenerować nawet wtedy, gdy do użytku nadaje się właściwie tylko obudowa. Co więcej – nawet pękniętą obudowę można często skutecznie pospawać. Najczęściej wymienia się łożyska (koszt od 35 zł), pierścienie ślizgowe (od 15 zł), czasem mostek prostowniczy (zazwyczaj 50-300 zł). Regulator ze szczotkotrzymaczem może kosztować od kilkunastu do kilkuset złotych. Rzadko potrzebny jest nowy stojan (od 120 zł) albo wirnik (od 150 zł). Zwykle regeneracja alternatora kosztuje w granicach 350-700 zł (nowy jest nawet kilka razy droższy). Dobrze zregenerowany alternator ma walory użytkowe i trwałość części nowej. To świetny przykład podzespołu, który potrafi być nawet lepszy od fabrycznego, bo poprawiane są niezbyt udane rozwiązania producenta.Nie dajcie się nabierać na tanie zamienniki! Mimo iż z zewnątrz są podobne do części oryginalnych, regeneracja alternatora oryginalnego to zwykle rozwiązanie dużo lepsze. TurbosprężarkaKompleksowa ocena stanu turbosprężarki (będąca podstawą do wydania werdyktu, czy regeneracja zdradzającego objawy zużycia podzespołu jest opłacalna) możliwa jest zazwyczaj dopiero po wyjęciu jej z auta i rozbiórce na stanowisku naprawczym. Zawsze trzeba się liczyć z koniecznością wymiany wirnika sprężającego powietrze (który jest najdroższym elementem turbosprężarki) albo skorodowanego zaworu regulacji ciśnienia. Naprawy turbin nie są tanie – wymagają specjalistycznego oprzyrządowania i wiedzy. Podstawowe uszczelnienie turbosprężarki kosztuje od 600 do 1000 zł, a koszty pełnej regeneracji sięgnąć mogą 2000 zł (czasem nawet 3000 zł).Mimo dość znacznych kosztów regeneracja turbiny jest o wiele tańsza od zakupu nowej. Dobre warsztaty udzielają wielomiesięcznej gwarancji na swoje usługi.Nie wszystkie turbiny nadają się do regeneracji. W szczególności warsztaty nie podejmują się napraw turbosprężarek z wirnikami na łożyskach kulkowych oraz turbin tuningowych (z założenia nienaprawialnych). RozrusznikW rozrusznikach najczęściej zużywają się szczotki (koszt 10-15 zł), zdarzają się też usterki włącznika elektromagnetycznego, czyli tzw. automatu (50-200 zł), oraz zespołu sprzęgającego zwanego bendiksem (50-300 zł). Rzadziej, głównie z powodu zbyt długo trwających prób uruchomienia auta, dochodzi do przepalenia uzwojenia wirnika (ok. 150 zł). Łączny koszt regeneracji wynosi zwykle 300-800 zł. Niedużo droższe są zamienniki, ale ich trwałość jest zawsze niewiadomą.Po fachowo wykonanej regeneracji rozrusznik będzie służył równie długo i niezawodnie, jak nowy. To również dobry przykład podzespołu, który po regeneracji może być lepszy od nowego, bowiem warsztaty rozpoznają i usuwają wady konstrukcyjne oraz fabryczne regenerowanych części. Zwykle nie przyjmuje się do regeneracji rozruszników mających uszkodzoną w istotnym stopniu obudowę lub przegrzany zębnik. Felgi aluminiowePierwsza metoda regeneracji felg to lakierowanie proszkowe (jak u producentów obręczy). Rezultat wizualny jest dobry, jeśli warsztat zdoła uzyskać warunki zbliżone do fabrycznych (koszt 70-120 zł za felgę). Drugą jest malowanie na mokro, które pozwala różnicować kolorystykę i lepiej maskować uszkodzenia obręczy, ale powstała powłoka jest mniej odporna na uszkodzenia. Większe są też koszty – od 120 do 150 zł za felgę. Skutecznie usunąć można otarcia powstałe w wyniku najeżdżania na krawężniki, ślady korozji, plamy powstałe na skutek wżerania się pyłu z okładzin hamulcowych oraz drobne ubytki materiału.Usuwanie dużych ubytków, napawanie i spawanie jest uzasadnione jedynie w przypadku felg pochodzących z aut zabytkowych lub unikatowych. Bez badań laboratoryjnych nie sposób określić wytrzymałości naprawionej obręczy, czyli zagwarantować bezpieczeństwa jazdy. Przekładnia kierowniczaNowa przekładnia kierownicza do auta klasy średniej może kosztować kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych. Na szczęście często można ją uratować znacznie taniej. Pierwszy sposób to poszukiwanie przekładni regenerowanej (na wymianę) w serwisie autoryzowanym. Drugi – skorzystanie z usług specjalistycznego warsztatu. W przypadku maglownicy bez wspomagania można dokonać naprawy już za 150-200 zł. Regeneracja przekładni ze wspomaganiem kosztuje od 400 zł wzwyż. Firmy regenerujące przekładnie działają, mimo że do większości z nich nie można kupić żadnych części zamiennych. Brakujące elementy dorabia się bądź pozyskuje z innych maglownic przeznaczonych na złom.Przekładnia to element odpowiedzialny za bezpieczeństwo jazdy! Porządne warsztaty udzielają na regenerowane maglownice gwarancji takiej, jak na części nowe. Należy żądać gwarancji w formie pisemnej!Elementy silnikaKilkanaście lat temu naprawy mechaniczne elementów silnika były codziennością – dziś o wiele lepsza jest dostępność części nowych i używanych. Nadal jednak są jedynym wyjściem dla właścicieli aut nietypowych, np. oldtimerów.Regeneracji podlegają: blok silnika (szlifowanie cylindrów, tulejowanie), głowica, wał silnika i wałek rozrządu. Usługi warsztatów mechanicznych, jeśli nie korzysta się z pośredników, okazują się zaskakująco tanie. Np. tulejowanie bloku przeciętnego 4-cylindrowego silnika kosztuje 400-700 zł, a regeneracja wału korbowego – 200 zł. Po dobrze wykonanej naprawie silnik może być dużo lepszy od fabrycznie nowego. Na tym właśnie polega przecież tuning! Jeśli decydujemy się na naprawę silnika, trzeba działać kompleksowo. Inaczej po naprawie wału korbowego łatwo o awarie innych elementów. Przed złożeniem silnika należy starannie sprawdzić wszystkie części. WtryskiwaczeDo naprawy nadaje się zdecydowana większość wtryskiwaczy starej generacji, stosowanych w silnikach z wtryskiem pośrednim. Wymienia się w nich końcówki, co na ogół wiąże się z wydatkiem w granicach 400-1000 zł. Nienaprawialne są tylko tzw. wtryskiwacze ołówkowe, u nas znane głównie z samochodów amerykańskich i Forda Transita. Jeszcze 3-4 lata temu problemem była regeneracja wtryskiwaczy do nowoczesnych diesli. Jednak producenci rozpoczęli już sprzedaż części pozwalających je naprawiać, co sprowadziło koszty do rozsądnego poziomu, a i sami oferują coraz więcej regenerowanych elementów układu wtrysku. Uwaga: objawy zużycia wtryskiwaczy są typowe dla „przechodzonych” diesli: niestabilna praca na biegu jałowym oraz czarne dymienie z rury wydechowej. Przed wymianą lub regeneracją konieczna jest fachowa diagnostyka, bo powodów niewłaściwego zachowania silnika może być wiele!Elementy zawieszeniaStosowane w autach wahacze dzielą się na dwie grupy: ze sworzniami wymiennymi i niewymiennymi. W tym pierwszym przypadku mówimy po prostu o naprawie wahacza (koszt do 50 zł). Z regeneracją mamy do czynienia, gdy producent przewiduje tylko wymianę kompletnego wahacza. Odtworzenie zużytego sworznia kosztuje w granicach 50-100 złotych, a może uchronić przed wydatkiem sięgającym tysiąca złotych. Szczególny przypadek to tylne zawieszenie wielu samochodów francuskich. Cena kompletnej belki to ok. 2,5-4 tys. zł, co wymianę w starych autach czyni nieopłacalną. Regeneracja kosztuje do ok. 1,5 tys. zł.Niedopuszczalne są zabiegi polegające na spawaniu czy prostowaniu elementów zawieszenia. Końcówki drążków kierowniczych, amortyzatory, sprężyny zawieszenia i resory nadają się do regeneracji, ale jest to zwykle nieopłacalne (z wyjątkiem samochodów rzadkich i zabytkowych).
Regenracja części - Czyli zanim wyrzucisz, spróbuj naprawić
Nie masz przekonania do regeneracji, bo generalnie brzydzisz się rzeczami używanymi? Nigdy nie korzystałeś i nie będziesz korzystał z możliwości regeneracji części, bo nie masz ochoty bawić się starociem? Tylko tak Ci się wydaje! Zapewne nawet nie wiesz, jak wyglądała ostatnia naprawa Twojego rozrusznika. Pojechałeś do mechanika, a on go naprawił? Jeśli nie był to specjalistyczny warsztat elektryki samochodowej, tym właśnie się zajmujący, to na pewno było inaczej! Mechanik po prostu wyjął rozrusznik i zawiózł go do specjalistycznej firmy, a potem odebrał po naprawie i zamontował w aucie (często mechanik jedzie do elektryka tylko raz, wymieniając uszkodzoną część „sztuka za sztukę”).