Logo

Rolls-Royce jako pamiątka z wakacji

Błażej Buliński
Błażej Buliński

Sukces marki nie polega jednak tylko na dobrej renomie. Klienci wydające na samochód grubo ponad milion złotych są wybredni, choć decyzje potrafią podejmować często impulsywnie, emocjonalnie, np. w chwilach relaksu podczas wakacji. Marketingowcy Rolls-Royce'a doskonalne o tym wiedzą, dlatego w minionym roku uruchomili w Cannes na Lazurowym Wybrzeżu pierwszy sezonowy salon sprzedaży.

Pomysł wypalił – między porannym ściganiem sie na skuterach wodnych, a wieczornych drinkach na jachcie przyjaciół milionerzy chętnie zaglądali do saloniku Rolls-Royce'a i zamawiali sobie „zabawki” mające im poprawić humor po zakończeniu wakacji

W te wakacje możliwość obejrzenia i przetestowania modeli Phantom, Wriath i Ghost mają także wczasowicze wypoczywający na Costa Smeralda na Sarydnii. Ekskluzywnie urządzony salon umieszczony jest w samym centrum luksusowego portu, gdzie cumują luksusowe jachty.

Milionerzy, udając się na spacer po eleganckiej promenadzie będą mogli teraz nie tylko zajrzeć do butików znanych projektantów i kupić sobie kąpielówki, lecz przy okazji zamówić sobie nowego Rolls-Royce'a – oczywiście z dostawą do domu. Dla zainteresowanych: salon działa do 30. września. Rodakom, którzy w tym roku nie planują wypoczynku w Cannes lub Porto Cervo przypominamy, że od dwóch lata w Warszawie działa salon Rolls-Royce'a.

No cóż, jedni przywożą sobie jako wakacyjne pamiątki ciupagę z Jastrzębiej Góry i pluszowe foki z Zakopanego, inni – luksusowy samochód.

Autor Błażej Buliński
Błażej Buliński
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu