Wydawać by się mogło, że przedni napęd nie może efektywnie przenieść 254 KM, a jednak okazuje się, że Volvo V40 T5 nie ma z tym problemu. Tylko czy tak mocny kompakt nadaje się jeszcze do codziennej jazdy?
Test Volvo V40 T5: kombi, które sprawia dużą frajdęŹródło: Auto Świat
To nie jest zwykłe Volvo V40 – to T5, w dodatku w wersji R-Design. Fanom marki nie trzeba nic więcej tłumaczyć, a pozostałym wyjaśnimy w skrócie, że 5-cylindrowy motortego auta osiąga 254 KM i rozpędza je do „setki” w 6,1 s! Niewątpliwie to jeden z najszybszych seryjnych kompaktów, ale jak się okazuje, nie należy go traktować jako „wariata” nadającego się jedynie do szalonej jazdy po torach wyścigowych. To całkiem praktyczne i dość oszczędne auto do codziennej jazdy.
Volvo V40 T5 ma dwa oblicza, które ujawniają się w zależności od ustawienia automatycznej skrzyni biegów Geartronic. Gdy przesuniemy dźwignię w położenie Sport, auto zmieni się w agresora gotowego w każdej chwili do potwierdzenia swojej dominacji na drodze – obroty silnika są na tyle wysokie, że każdy, nawet delikatny ruch pedałem gazu bez zwłoki przekłada się na zdecydowaną reakcję motoru.
Przyspieszenie jest naprawdę imponujące, ale do pełnego wciśnięcia gazu prowokuje też rasowy pomruk pracującego z pełną mocą 5-cylindrowego turbodoładowanego benzyniaka. Na szczęście doskonale działają elektroniczne systemy kontrolujące rozdział momentu obrotowego i nawet przy wykorzystaniu pełnej mocy nie trzeba walczyć z układem kierowniczym – z pewnością pomaga w tym dobre dociążenie przodu 2,5-litrowym silnikiem.
Jazda w trybie Sport wymaga samozaparcia, by co chwila nie łamać przepisów. Wystarczy jednak przełączyć skrzynię biegów w tryb klasyczny, żeby V40 T5 stało się autem do codziennej jazdy. Wciąż niezwykle szybkim, ale mniej nerwowym i cichszym, a przede wszystkim oszczędniejszym. Mimo częstego korzystania z imponującego przyspieszenia średnie zużycie paliwa wyniosło tylko 9,5 l/100 km (przewaga trasy).
Sportowy charakter auta podkreśla też dość sztywne zawieszenie, pozwalające bez obaw wykorzystywać moc drzemiącą w silniku – jako opcja dostępne jest też obniżone podwozie. T5 wyróżnia się także bardzo skutecznymi hamulcami i doskonale trzymającymi, wygodnymi sportowymi fotelami, będącymi częścią pakietu R-Design. Należą do niego też m.in. podwójny wydech, 17-calowe alufelgi i wiele sportowych detali we wnętrzu auta.
Testowe auto to wersja Kinetic z pakietem R-Design i wieloma ciekawymi dodatkami, m.in. panoramicznym dachem, skórzanymi fotelami i aluminiowymi wstawkami. Przyjemność z jazdy i poczucie prestiżu – gwarantowane.
Podsumowanie
Volvo V40 T5 zaskoczyło mnie uniwersalnością. Spodziewałem się agresywnego auta, mającego problemy z wykorzystaniem potężnej mocy i wymagającego od kierowcy ciągłej walki z kierownicą podczas przyspieszania. Tymczasem okazało się, że to przyjazny samochód, choć z olbrzymim pazurem, dający wielką frajdę z jazdy i ujmujący wyjątkowym gangiem silnika R5.
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.