Dacia Logan MCV - Logany zaleją ulice!

Jeżeli jednak popatrzymy na nową Dacię jak na auto użytkowe, a nie rodzinną limuzynę, wszystko się nagle zmieni. Wady, które wcześniej wytknęliśmy, niespodziewanie staną się zaletami! Na pierwszy ogień weźmy wykończenie wnętrza. Zero weluru, minimum wstawek materiałowych, plastik, gdzie się tylko da. Dla kogoś, kto to auto wykorzysta do pracy - marzenie! Wszystko łatwo zmyć - jeśli się porysuje czy pochlapie ,nie będzie szkoda, że takie ładne, a zabrudziło się. Logan + akcesoria = superauto do pracyTo jednak nie koniec możliwości, bowiem Dacia już w salonie proponuje bardzo praktyczne akcesoria, które czynią ją jeszcze bardziej odporną na niedelikatne użytkowanie. I tak można na fotele założyć pokrowce ochronne (które - nawiasem mówiąc - wcale nie wyglądają gorzej niż same obicia siedzeń), a napodłodze położyć dopasowane kształtem dywaniki nie tylko welurowe, lecz także gumowe. Do tego można dołożyć specjalną plastikową wykładzinę bagażnika z wysoką krawędzią, która zapobiega rozlaniu się przewożonych substancji na fabryczne obicie z tkaniny. Gdy się już cośrozleje, wkładkę można wyjąć z auta i wyszorować. Jeżeli komuś nadal nie jest dość, może zamontować sobie dodatkową półkę na narzędzia czy cokolwiek innego. Załóżmy jednak, że firmazatrudnia kilkuosobowe brygady remontowe albo interwencyjne. Powiedzmy, 6-osobowe. Wypada kupić dla nich albo minibusa, albo któregoś z małych, ale znacznie droższych od Logana dostawczaków. I tu przychodzi z pomocą 7-osobowy Logan MCV! Fenomen tego samochodu nie tkwi jedynie w relacji ceny do ilości miejsc siedzących, lecz także w komforcie tych ostatnich. Nawet płacąc trzykrotnie więcej za 7-osobowe kombi, trudno byłoby znaleźć auto, w którym pasażerowie zasiadający na dodatkowych fotelach mieliby tyle miejsca na nogi i nad głowami jak w Loganie!Logan MCV to samochód dla 7 osób, a nie "5+2"Przestrzeń bagażowa, w której mieszczą się rozkładane fotele, została wykończona nieporównywalnie staranniej niż straszący blachą kufer sedana. Są praktyczne schowki ze sprężystą siatką po bokach i bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa dla wszystkich podróżnych. Nieco dziwnie mogą się poczuć osoby siedzące z samego tyłu - pas bezpieczeństwa dla środkowego pasażera kanapy drugiego rzędu biegnie z dachu pomiędzy ich głowami. Czy to auto ma same plusy? Może nie same, ale to nie koniec ich listy. Logan MCV ma spory prześwit, który świetnie się sprawdza podczas jazdy po naszych drogach i okaże się nieoceniony przy przedzieraniu się przez podmiejskie nieutwardzone drogi. Co więcej, do naszych ulic świetnie dostosowane jest też miękkie resorowanie, niepostrzeżenie pochłaniające nierówności. Wychodzi więc na to, że jest nie tylko świetnym autem do pracy, lecz także na rodzinne wyjazdy - miejsca jest dużo, bagażnik ma ogromne rozmiary, a zawieszenie subtelnie buja tam, gdzie pasażerowie drogich limuzyn podskakują niczym kukiełki. A napęd? Bardzo spokojny. Po mieście wystarczy, ale przy wyprzedzaniu na trasie trzeba brać poprawkę na niewysoką moc silnika, który za to jest oszczędny. W porównaniu z wersjami benzynowymi, a szczególnie z 1.6-litrowym "smokiem", Logan MCV 1.5 dCi to mistrz niskiego spalania.PodsumowanieOto nieprzyzwoicie wielofunkcyjne auto, które w najtańszej odmianie 1.4 Access można mieć już za 34 150 zł brutto! Testowana wersja to najlepiej wyposażony Logan MCV z 7 miejscami, co nie znaczy, że nic mu nie brakuje. Trzeba jeszcze dopłacić przynajmniej za airbag pasażera i poduszki boczne (dostępne w pakiecie), do tego radio - razem jakieś 1700 zł. Zła wiadomość dla konkurentów: Logan MCV to nie tylko tani samochód. To komfortowe, wszechstronne, oszczędne, pojemne kombi!