Amerykański dostawca opon Foreign Tire Sales ogłosił akcję przywoławcza do serwisu prawie pół miliona lekkich samochodów użytkowych, które korzystają z opon chińskiego producenta. Dostawca zdecydował się na ten krok po tym, kiedy dowiedział się, że Chińczycy zapomnieli dodać ważny składnik opony, który zabrania oddzieleniu bieżnika od konstrukcji opony. W oponach najczęściej brakuje kluczowej gumowej warstwy o grubości 0,6 mm. Największym problemem jest fakt, że producent odmówił podać numerów seryjnych opon, których dotyczy wada konstrukcyjna.

Problem ciągnie się już stosunkowo długo, gdyż amerykański importer wykrył niedostateczną bądź brakującą warstwę gumową w chińskich oponach już w połowie zeszłego roku. Chodziło o opony wyprodukowane w latach 2004-2005. Chińczycy przyznali błąd i zapewnili, że od stycznia 2006 warstwa gumowa była dodawana do konstrukcji. Tegoroczne testy wykazały jednak, że bieżnik nadal oddziela się od opony. Amerykański importer przestał kupować opony Hangzhou Zhongce już w maju zeszłego roku.

Chińska spółka została także oskarżona przez trzy amerykańskie rodziny. W sierpniu zeszłego roku w skutek oddzielenia się bieżnika w samochodzie Chevrolet Express 2500 Cargo Van straciło życie dwóch Amerykanów, a jeden został ranny.