Volvo cenione są za praktyczne rozwiązania, skandynawski konserwatyzm w podejściu do designu i techniki oraz niezawodność. Wielbicieli mają na całym świecie, również w USA. Firma zdecydowała się rozszerzyć gamę XC o „pełnowymiarowe” XC90, pozycjonowane wyżej niż zbudowane na bazie V70 uterenowione kombi XC70.
Pokazane na początku 2002 r. auto szybko zdobyło sympatię. Jego zadania określone są wyraźnie – nie walka w terenie, swojego (bogatego) właściciela wozić ma w sposób komfortowy i bezpieczny po drogach – nawet tych gorszej jakości. Jako głównych konkurentów wymienimy Lexusa RX (mniejszy gabarytowo) oraz nastawione na sportową charakterystykę BMW X5. Auto pozbawiono terenowych atrybutów (reduktor, blokady dyferencjałów) za to zadbano o przestrzeń i wygodę. Zastosowano płytę podłogową z osobowych modeli, dlatego silnik umieszczono poprzecznie. Efektem pozytywnym jest duża ilość miejsca w kokpicie i bagażniku. Z podłogi kufra w niektórych wersjach „wyczarować” można trzeci rząd siedzeń – tam oczywiście miejsca nie będzie za wiele. Wersje 7-osobowe w standardzie mają poziomowanie tylnej osi – przydatne, ale drogie w obsłudze. Są też minusy – do napędu przewidziano duże silniki (R5, R6 lub V8), a to sprawia, że pozostało trochę za mało miejsca na koła. Szczególnie gdy mamy założone 18-calowe, manewrowanie może okazać się utrudnione.
Kolejną zaletą jest wysoki poziom bezpieczeństwa. Aktywna kontrola przechyłów przeciwdziałająca dachowaniu, poduszki dla wszystkich pasażerów – to tylko niektóre elementy. Część aut może nie mieć czołowej poduszki pasażera, z której można zrezygnować zamawiając auto w salonie (alternatywnie do wyłącznika poduszki, który pojawił się nieco później).
Choć nie wszystkie dodatki komfortowe oferowano seryjnie, to jednak łatwo znaleźć egzemplarz ze skórzaną tapicerką, drewnopodobnym wykończeniem czy rozbudowanym audio. Warto podkreślić, że wygodne fotele nastawione są dużo bardziej na komfort niż trzymanie boczne. Obszerny bagażnik ma dość wysoko położoną krawędź załadunku, ale po złożeniu kanapy (lub dwóch rzędów) otrzymujemy równą podłogę. Dobrym pomysłem jest też podzielona poziomo klapa tylna umożliwiająca łatwiejszy załadunek mniejszych przedmiotów.
Paleta silników nie jest szeroka. Jedyny diesel dość długo czekał na zwiększenie mocy (wersja 185 KM debiutowała dopiero w 2005 r.), dlatego wiele egzemplarzy poddawano chiptuningowi. Benzynowe silniki w większości znane są z innych Volvo – początkowo były to 2.5 z lekkim doładowaniem czy 2.9 z podwójnym. Lepiej wypadają nowsze wersje 3.2 i 4.4 V8 – pracują bardziej harmonijnie i są oszczędniejsze.Volvo kilkukrotnie organizowało akcje naprawcze, które dotyczyły m.in. luzów w układzie kierowniczym (końcówki drążków) czy pękających śrub mocujących wtryskiwacze (diesel). Spotkać można wyspecjalizowane w naprawach Volvo warsztaty, które są ciekawą alternatywą pomiędzy drogimi ASO a niefachowymi punktami.
Doroczny przegląd (+ewentualne tarcze hamulcowe czy łączniki stabilizatora) to kwota powyżej tysiąca zł. Usterki zdarzają się skrzyniom automatycznym (do 2005 r.) – łatwo wypalają się tarcze, „wyskakują” błędy zaworów sterujących. Naprawa to 5-6 tys. zł, regenerowana skrzynia – 16 tys. zł + 1400 zł za wymianę (trzeba ustawiać geometrię kół). Pasek rozrządu nie ma tendencji do pękania, ale jeśli do tego dojdzie, naprawa przekroczy 20 tys. zł! Wymiana paska to koszt około 1200 zł. Łańcucha (3.2 i 4.4) generalnie się nie wymienia, czasem tylko zdarzają się wyrobione ślizgi (kontrola głośności). Świecąca się kontrolka Check Engine może oznaczać uszkodzenie zaworu EVAP (odpowietrzenie układu paliwowego) – naprawa 800 zł. Wykorzystanie XC90 w terenie to zły pomysł. Firma podaje, że prześwit wynosi aż 218 mm, ale delikatna budowa zniechęca do opuszczania drogi. Znaleźć można osłony podwozia, które warto zamontować, ale łatwiej wyśledzić 20-calowe felgi czy chromowane rury.
Podsumowanie
Samochód wprowadza sporo ograniczeń: nie nadaje się do eksploatacji w terenie, trudno się nim manewruje, zaprojektowano go do raczej spokojnej jazdy (mimo znaczącej mocy większości silników). Poza tym eksploatacja kosztuje słono, nawet jeśli nie trzeba naprawiać skrzyni biegów, przekładni kierowniczej itp. Jeśli komuś powyższe cechy nie przeszkadzają, znajdzie w Volvo XC90 wiernego towarzysza podróży: wygodnego, przestronnego, eleganckiego i dobrze wykonanego. A to cechy bardzo istotne w klasie luksusowych SUV-ów. Rzadko dochodzi też do nieprzewidzianych przystanków na trasie, choć to uwarunkowane jest regularnym, profesjonalnym serwisowaniem. Uwaga na egzemplarze sprowadzone ze USA – choć ich serwisowanie nie sprawia kłopotów, często są w gorszym stanie technicznym.