- Wciąż większość nagrodzonych konstrukcji stanowią silniki benzynowe. W zestawieniu znalazł się także jeden diesel
- Jedynym producentem z Europy jaki dostał się do finałowej 10 jest BMW
- W tegorocznym konkursie uwzględniono także napędy hybrydowe oraz wodorowe
Amerykanie już od ponad 20 lat wybierają co roku najlepsze silniki samochodowe. Wbrew pozorom nagradzają nie tylko ogromne benzynowe V8 albo V6, czy też silniki dostępne jedynie na rynku za oceanem. Wśród finalistów nie brakuje także konstrukcji, które możemy spotkać w samochodach oferowanych na europejskim rynku.
W ciągu kilkunastu lat wyłonili się też liderzy rankingów. Najwięcej nagród (ponad 30) przyznano takim markom jak General Motors, BMW i Ford. Każda z firm zdobyła w sumie więcej wyróżnień, niż razem wzięci tacy producenci, jak Toyota, Mazda i Daimler (Mercedes Benz). Sporo wyróżnień (ponad 20) zgarnęła także grupa Volkswagena. W przypadku tej ostatniej nie obyło się bez kontrowersji. W 2009 roku nagrodzono bowiem 2-litrowy silnik EA888, który po latach okazał się źródłem ogromnych problemów (słynne ogromne spalanie oleju i gigantyczne koszty napraw w ASO).
Wśród tegorocznych zwycięzców nie zabrakło niespodzianek. Werdykt dosadnie posumował jeden z jurorów – „Nigdy bym nie pomyślał, że dożyję dnia, w którym na listę zwycięzców trafi samochód z ogniwami paliwowymi czy elektryczny oraz dwa mocne V8 oraz wyrafinowany model 4 cylindrowy”. Nagrodzono bowiem nie tylko potężne V8 Chevroleta i Forda, ale też napędy hybrydowe Lexusa i Hondy oraz konstrukcję z ogniwami paliwowymi w Hyundai Nexo.
W galerii finałowa 10 najlepszych silników.
Galeria zdjęć
BMW 3.0 l (B58) Honoru Europy broni BMW ze zmodernizowanym sześciocylindrowym silnikiem benzynowym 3.0 l (B58) stosowanym w nowym X5. W porównaniu z poprzednią edycją zmodyfikowano m.in. system chłodzenia, rozrząd i układ olejowy oraz wtryskowy. Konstrukcję BMW doceniono m.in. za dobre wyniki w testach zużycia paliwa. Zależnie od wersji X5 motor występuje w odmianie o mocy 340 KM i 394 KM.
3.0 l TurboDiesel V6 – Ford F-150 W Ameryce też doceniają diesla. W tym roku nagrodzono diesla 3,0 l Power Stroke montowanego w Fordzie F-150. Według jurorów to dobry, lekki silnik, który poradzi sobie nawet z ciężkim ładunkiem i nie okupi tego wysokim zużyciem paliwa. Z 3 litrów uzyskano w sumie 250 KM mocy. Według jurorów to jeden z najbardziej oszczędnych diesli w tak dużym pickupie.
6.2 l V8 – Chevrolet Silverado Stara szkoła (czyli duża pojemność bez szczególnego wysilenia konstrukcji) wzbogacona o nowe pomysły, czyli zaawansowany system dezaktywacji poszczególnych cylindrów (aż 17 różnych trybów pracy). Wszystko po to, by zyskać na mniejszym zużyciu paliwa. W sumie benzynowe 6.2 l V8 EcoTec3 oznacza 420 KM w sporej półciężarówce.
5.0 l V8 – Ford Mustang GT Opis silnika 5,0 l TI-VCT V8 rozpoczęto od dość wymownego stwierdzenia – uśmiechamy się za każdym razem, gdy naciskamy pedał gazu. Szczególne uznanie jurorów zyskała wersja Bullit mocniejsza o 20 KM od standardowej wersji (w sumie aż 480 KM w mocniejszej odmianie). I nie chodzi jedynie o osiągi, ale również o brzmienie.
2.0 l i-VTEC – Honda Accord Hybrid 2 litrowy silnik pracujący w cyklu Atkinsona. Do tego dwa silniki elektryczne co oznacza łączną moc 212 KM. Jurorzy docenili układ hybrydowy Hondy za szybkość i płynność pracy oraz stosunkowo przystępne ceny. Co więcej, stwierdzono, że układ pracuje na tyle dobrze, że nawet najwięksi sceptycy hybryd powinni się przekonać.
Amerykanom przypadła do gustu wodorowa przyszłość w wydaniu marki Hyundai. Doceniono nie tylko sam projekt (i możliwość wykorzystania komponentów w innych konstrukcjach firmy) ale także szybkość tankowania oraz przyjemność z jazdy.
Hyundai Kona EV Oto znak czasów elektryczny zespół napędowy w zestawieniu najlepszych silników. Małą Konę doceniono za przyjemność z jazdy, zasięg (ponad 400 km) oraz całkiem imponujące osiągi. Nie obeszło się bez porównania do Tesli. Podkreślono bowiem, że póki Kona prócz Tesli jest jedynym autem (dostępnym w USA), zdolnym pokonać ponad 400 km na jednym ładowaniu.
2.0 l VC-Turbo Infiniti QX50/ Nissan Altima 2 litrowy doładowany silnik Infiniti wprawił jurorów w zdumienie. Doceniono go za imponujące osiągi i świetną reakcję na gaz. Japońską firmę pochwalono także za pomysłową konstrukcję silnika o zmiennym stopniu sprężania. W podsumowaniu podkreślono, że użytkownik zyskuje z 2.0 l tyle ile ze starszego 3,5 l V6 przy zużyciu paliwa mniejszym aż o 27 proc.
2.0 l Lexus UX 250h W uzasadnieniu werdyktu użyto nawet określenia przełomowy silnik benzynowy i elektryczne. Cały układ hybrydowy doceniono za wydajność i płynność pracy. Wspomniano również o przyjemności z prowadzenia samochodu. Do wykorzystania łącznie 178 KM mocy. Starczy jak na samochód, który jest zapowiadany jako najbardziej oszczędny samochód Ameryki.
3.6 l Pentastar eTorque V6 – RAM 1500 Jurorzy podkreślają, że silnik Pentastar koncernu FCA to już konstrukcja, która na rynku funkcjonuje niemal od dekady. Benzynowy silnik 3,6 l V6 uwzględniono jednak dlatego, że przeszedł dość poważną modernizację (m.in. tzw. miękka hybryda eTorque z instalacją 48V). Całą konstrukcję doceniono m.in. za starania inżynierów w celu obniżenia zużycia paliwa oraz płynność pracy całego układu. Cała konstrukcja miękkiej hybrydy stosowana jest nie tylko w modelu RAM ale także w układzie ze słynnym Hemi 5,7 l V8.