Polak potrafi! Także i tym razem sprawdziło sie popularne powiedzenie. Odcinek autostrady łączący trójmiejska obwodnicę z węzłem w Rusocinie o długości 500 metrów zajął wykonawcy aż... dziesięć lat. Budowę rozpoczęto w listopadzie 2005 roku. Rocznie powstawało niespełna 50 metrów drogi.

- To bardzo szybko jak na autostradę - twierdzi cytowana przez Dziennik Ewa Łydkowska z biura inwestora realizującego budowę, firmy Gdańsk Trade Company. Teraz tempo ma wzrosnąć. GTC podało, że A1 będzie odtądbudowana z prędkością 1 km w 15 dni.

Autostrada A1, zwana przez niektórych "bursztynową autostradą" ma być jedną z najważniejszych inwestycji drogowych w naszej części kontynentu. Będzie fragmentem korytarza transportowego i połączy się z siecią dróg w Europie Środkowej i Południowej. Pozwoli skrócić drogę z Bałkanów do Skandynawii.

Pierwszy odcinek A1 liczący 17,5 km pomiędzy Tuszynem a Piotrkowem Trybunalskim powstał w latach 1978-1989. Ówczesne władze były bardzo dumne z tempa budowy autostrady (średnio 1,6 km/rok).

Źródło: Dziennik