Już na pierwszym punkcie kontroli czasu kapitan ORLEN Team pojawił się jako piąty i tej pozycji nie oddał do końca. Jakub Przygoński przekroczył linię mety siódmy. Odcinek wygrał Cyril Despres, który był szybszy od kolejnego w stawce - Marca Comy - o niespełna minutę.

Pierwszej części OSu rozgrywanego na pustyni wokół Adu Dhabi towarzyszyły bardzo złe warunki atmosferyczne. Silny wiatr i bardzo duży kurz ograniczały mocno widoczność i utrudniały nawigowanie. W takich warunkach kluczową rolę odgrywa doświadczenie, którego nie brakuje kapitanowi ORLEN Team.

Prawdziwego pecha miał Rafał Sonik startujący w kategorii quadów. Polski zawodnik na skutek poważnego upadku złamał rękę w nadgarstku i został zabrany do szpitala przez helikopter medyczny.

Przed zawodnikami jeszcze cztery etapy pustynnej rywalizacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jutro rajdowcy pokonają 296 kilometrowa pętlę Moreeb – Moreeb.