W zawodach typuAdventure Quad Trophy uczestniczy zazwyczaj sporo gwiazd. Starty mają za sobą tej klasy kierowcy, jak Stéphane Peterhansel, Francois Duval, Fredy Loix, Grégoire de Mévius, Stefan Everts, Stéphane Henrard czy Larry Cols. Niestety zbieżność terminów pokrzyżowała plany organizatorów: do Starego Smokowvca nie dojechali między innymi awizowani wcześniej Peterhansel (brak połączenia lotniczego do Krakowa z imprezy promocyjnej Mitsubishi w Dubaju), Cols czy Loix (obaj startowali w niedzielę w Rajdzie Ardenne Bleue, eliminacji Mistrzostw Belgii - ukończyli zawody w tej kolejności). W hotelu Bellevue, gdzie mieściła się baza imprezy, znanych postaci jednak nie brakowało...

Faworytem kibiców był Francois Duval, który tworzył zespół z Vincentem Vosse, mistrzem Le Mans Series w GT1, przed rokiem zwycięzcą zakopiańskiego Alpes Quad Trophy na Kawasaki 650. Wśród kandydatów do zwycięstwa w tegorocznej edycji wymieniało się również Didiera de Radiguesa i Georgesa Grüna oraz Armanda Fumala i Nicolasa Verbista.

Ostatecznie imprezę wygrali Didier de Radigues i Georges Grün zmieniający się na Suzuki KingQuad 700. W decydującym wyścigu endurance wyprzedzili o dwa okrążenia Francoisa Duvala i Vincenta Vosse'a (Yamaha Grizzly 700) oraz Słowaków Lubomira Pisara i Stanislava Barnasa (Yamaha Grizzly 660). Na trzynastym miejscu w "generalce", czwartym w klasie finiszowali Polacy, B. Sapieha i G. Sapieha (Suzuki Eiger 400).

De Radigues był wicemistrzem świata motocyklowej w klasie 350, wygrał też samochodowy, 24 godziny wyścig Spa-Francorchamps, został mistrzem ALMS. Georges Grün to gwiazda futbolu - niegdyś światowej klasy obrońca i 77-krotny reprezentant Belgii, obecnie komentator sportowy.

Źródło: Autoklub