Źródła te powołują się na rozmowy szefa zespołu Renault, Flavio Biatore, z hiszpańskimi sponsorami dwukrotnego mistrza świata Formuły 1. Potentat telefonii komórkowej Movistar i bankowa grupa BBVA wyraziły już zainteresowanie "zmianą barw klubowych".

Promem wciąż jest podobno długość kontraktu z Renault. Alonso skłania się ku umowie na rok, a Francuzi chcą mieć gwarancję jego startów przynajmniej przez dwa lata. Ten drugi wariant może zamknąć Hiszpanowi drogę do przejścia po sezonie 2008 do zespołu marzeń, czyli włoskiego Ferrari.

Wciąż jednak te wszystkie informacje są czystymi spekulacjami, gdyż żadna ze stron ich oficjalnie nie potwierdziła.