Trzecia runda Mistrzostw Ameryki odbędzie się w stanie Waszyngton, w okolicach miasta Aberdeen. Olympus Rally to jeden z najbardziej znanych rajdów w USA. W latach 1986 - 1988 impreza stanowiła jedną z rund Mistrzostw Świata.

W tym sezonie organizatorzy przygotowali 15 odcinków specjalnych (9 odcinków w sobotę i 6 w niedzielę) o łącznej długości ponad 170 km. Trasa rajdu przebiega zarówno po nawierzchni asfaltowej, jak i po szutrze usianym dużymi ostrymi kamieniami.

Odcinki pełne są trudnych, ciasnych i technicznych zakrętów, a dodatkowo cechą charakterystyczną rajdu jest zmienna i niestabilna pogoda. Zespoły będą miały spore trudności z odpowiednim dobraniem opon i nastawień zawieszenia.

Wszyscy w Revo Racing poważnie przygotowujemy się do startu. Na trasie rajdu pojawimy się dwoma Lancerami w stałym składzie Mancin i Wisławski oraz Gruszka i Wroński - mówi Andi. Łukasz, Wiślak i ja zajęliśmy się przygotowaniami tutaj w Polsce, a Arek kontrolował wszystkie sprawy już na miejscu w USA. Mamy świadomość, że jest to trudny i wymagający rajd. Zwłaszcza pogoda może nam utrudnić jazdę. Mamy możliwość przed startem przejechać jeden raz każdy z odcinków i nanieść poprawki na opis organizatora. Trasy są zmienione w porównaniu z poprzednimi latami, dlatego dla wszystkich zawodników będzie to pierwszy raz na tych odcinkach.

- Drogi są wąskie i pełne zakrętów więc, czeka nas z Maćkiem sporo pracy jeszcze przed startem. Cały zespół cieżko pracował nad przygotowaniem Lancera. Sporo części wymieniliśmy w samochodzie. Wierzymy, że wyczerpał nam się limit pecha i kłopotów technicznych. Nadal dla nas obu najważniejsza jest walka o awans do X-Games, jednak będziemy walczyć o jak najwyższe pozycje. Niestety kryzys nadal hamuje sporty samochodowe. Bardzo trudno przekonać potencjalnego sponsora do współpracy. Tym bardziej jednak dziękuje Zdzisławowi Krzemińskiemu i firmie KAM, Arkowi Gruszce i firmie Revo Racing oraz firmie Billabong, że pozostali z nami i nadal nas wspierają - kończy Andy.