Audi A3 Sportback (test nowego)

Wyposażony w topowy silnik Diesla 2,0 TDI o mocy 150 KM, w wersji wykończenia Ambition, wyceniony w katalogu na 117 800 złotych, plus dodatki z długiej listy wyposażenia opcjonalnego to dobry sposób, by przekonać się, co takiego kryje się pod hasłem "kompakt klasy premium". Już pierwszy rzut oka na dopracowaną i proporcjonalną bryłę A3 Sportbacka mówi, że nad tym samochodem ciężko pracował sztab największych speców od stylistyki. Wewnątrz czuć różnicę między tym, co oferuje kompakt za niespełna 50 tys. złotych i widać, co oznacza segment premium. Materiały należą do najwyższej półki, są przyjemne w dotyku i wyglądają imponująco. A stylistyka? Minimalizm w najlepszym wydaniu. Nie znajdziemy tu dziesiątków przycisków, których obsługa wymaga długiego wertowania instrukcji obsługi i zmusza do odrywania wzroku od drogi. Nieco mniej przestronnie jest z tyłu, gdzie może brakować miejsca nad głową, szczególnie w wersji z otwieranym szyberdachem i zwłaszcza pośrodku. Ale nawet wyprofilowana dla dwóch osób kanapa sugeruje, że z tyłu trzy osoby powinny jeździć w ostateczności. Pasażer środkowego miejsca może mieć też problem z wygodnym ułożeniem nóg, ze względu na szeroki tunel środkowy. Rozwiązanie? Wozić nie więcej, niż cztery osoby. Bagażnik jest spory i mieści się w średniej dla segmentu. Na pewno z powodzeniem pomieści wakacyjny ekwipunek dla wspomnianej grupy czterech osób. Większe rodziny powinny poszukać samochodu w segmencie wyżej. Kolejnym mocnym punktem jest 2-litrowy silnik TDI, współpracujący w testowanym egzemplarzu z 6-stopniową manualną skrzynią biegów. Brzmienie wysokoprężnej jednostki jest przyjemne, choć trudne do usłyszenia, ze względu na świetne wyciszenie kabiny. Na pewno też nie brakuje jej mocy. Podczas jazdy w trasie do lewarka zmiany biegów sięgałem bardzo rzadko. Nawet podczas wyprzedzania, w większości przypadków nie była konieczna redukcja przełożenia. W mieście, rzecz jasna, "machanie" dźwignią było już nieuniknione, ale jednocześnie nie sprawiało żadnego problemu, bo poszczególne biegi wchodzą gładko i precyzyjnie, a przełożenia są idealnie zestopniowane. Choć kupując auto w tej cenie większość kierowców nie zaprząta sobie głowy rachunkami za paliwo, to niejako z obowiązku o tym wspomnę. Kiedy w trasie wskazanie komputera pokładowego pokazywało wynik 5,5 l/100 km, i to przy jeździe niekoniecznie w pełni zgodnej z zasadami ecodrivingu, byłem pozytywnie zaskoczony. Jeszcze bardziej ujęło mnie zapotrzebowanie na paliwo w mieście - w godzinach szczytu nie przekraczało ono bowiem 6,8 l/100 km. Jazda Audi A3 Sportback to doznanie z gatunku tych bardzo przyjemnych. Samochód prowadzi się pewnie, a kierowca ma wrażenie tworzenia jedności z autem, którego zachowanie jest bardzo przewidywalne. Sztywne zawieszenie o regulowanej charakterystyce pozwala na szybkie pokonywanie zakrętów oraz stabilną jazdę z prędkościami autostradowymi. W przypadku, kiedy kierowca okaże chwilę słabości, nad jego i pasażerów bezpieczeństwem czuwa szereg najnowocześniejszych systemów. Najtańsze Audi A3 Sportback z silnikiem 1,4 TFSI o mocy 122 KM kosztuje wg obecnego cennika 94 tys. złotych, a lista kosztownych opcji jest bardzo długa. W tej cenie faktycznie można na rynku znaleźć samochody co najmniej o klasę większe, które również świetnie jeżdżą i mają bogate wyposażenie. Jeżeli stać cię na wyłożenie lekką ręką takiej kwoty, a do tego zwracasz uwagę na prestiż i jakość, nie będziesz się dwa razy zastanawiał i bez wahania wybierzesz A3 Sportback. Natomiast jeżeli zaczynasz kalkulować, że w cenie dobrze wyposażonego Audi dostaniesz dwa podstawowe Golfy, albo dwie bogate Kie Cee’d - skądinąd bardzo dobre kompaktowe modele - to znaczy, że tak naprawdę Audi wcale cię nie interesuje.

Katalog Samochodów Auto Świat