A8 L jest o 130 mm dłuższe od modelu bez L w nazwie i mierzy 5267 mm długości. Dodatkowe milimetry poszły w rozstaw osi, co przekłada się wręcz na nieprzyzwoicie dużą ilość miejsca dla pasażerów tylnej kanapy. Ale nie tylko miejsca mają sporo.Decydując się na wersję z dwoma podgrzewanymi, we etylowanymi i elektrycznie regulowanymi fotelami z tyłu, otrzymamy czterostrefową klimatyzację, lodówkę, podnóżki, monitory DVD i wiele, wiele innych luksusów.
Co pod długą maską? Dwanaście cylindrów w rozmiarze 6,3 l, które wytwarzają 500 koni. Wszystkie z nich wędrują na cztery koła dzięki uprzejmości 8-biegowego automatu. Osiągi? Setka pojawia się na liczniku po 4,9 s, a prędkość maksymalna to 250 km/h. Szkoda, że tak szybko. Gdyby Audi było wolniejsze, to podróż byłaby dłuższa, a to o tyle dobrze, że byłoby więcej czasu, by taplać się w niemoralnym luksusie, który oferuje ten model Audi.