Na zeszłotygodniowym walnym zgromadzeniu spółki Audi padły zasadnicze informacje o najbliższej przyszłości firmy. Szef spółki Rupert Stadler wygłosił orzeczenie, zgodnie z którym Audi chce do roku 2015 prześcignąć swoich głównych konkurentów BMW i Mercedes-Benz. Stadler powiedział dosłownie: Do roku 2015 będziemy numerem jeden. Przedstawił także nową, bardziej optymistyczną prognozę sprzedaży, według której Audi do roku 2015 zwiększy roczną sprzedaż do 1,5 mln samochodów. Dotychczasowe plany mówiły o sprzedaży w wysokości 1,4 mln pojazdów.

Audi zakomunikowało także, że w kwietniu dostawy samochodów na rynki światowe wzrosły o 9,2 % do 84 736 sztuk. Również na rynku niemieckim, gdzie od jakiegoś czasu spada sprzedaż nowych samochodów, Audi poprawiło swój wynik o 2,8 %. W pierwszych czterech miesiącach br. Audi sprzedało 332 900 aut, czyli o 9,4 % więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku.

Stadler powiedział także, że w przyszłym roku Audi osiągnie granicę jednego miliona sprzedanych samochodów. Firmie już jedenasty rok z rzędu udaje się zwiększać sprzedaż, przychody i zysk. W zeszłym roku sprzedano 905 188 samochodów marki Audi, co oznaczało wzrost o 9,2 %. Przychody wzrosły jeszcze bardziej, dokładnie o 17,1 % do 31,1 mld euro. Zysk przed opodatkowaniem osiągnął w zeszłym roku 1,9 mld euro, co oznacza wzrost o 48,5 %.

Mniejszościowi akcjonariusze podczas walnego zgromadzenia zwracali uwagę na to, że rosnący udział Porsche w koncernie Volkswagen może negatywnie wpłynąć na rozwój Audi. Stadler odpowiedział jednym krótkim zdaniem: Konkurencja to podstawa dobrego biznesu.