Śpiewa pięknie o tym Katie Melua (Nine Million Bicycles). Ale to już historia. Obrazki całych ulic zajętych tysiącami rowerzystów należą do przeszłości, można je obejrzeć, ale tylkow podręcznikach historii Chin.
Teraz na chińskich ulicach i drogach królują… No, właśnie - samochody czy skutery i motocykle? I jedne i drugie, przy czym samochody to domena dużych miast, a skutery (w tym wiele elektrycznych)i motocykle to nadal główny pojazd na prowincji.
W prowincjonalnych miejscowościach spotkać można także pojazdy, których nie sposób jednoznacznie nazwać, a które zasługują na określenie „wynalazki”. Są to wszelkiego rodzaju pojazdy zbudowane na bazie motocykla, samochodu, albo silnika na ramie, do którego doczepiono przyczepkę.
Służą do przewozu towarów i ludzi, przy czym nikt nie przejmuje się takimi „drobiazgami”, jak względy bezpieczeństwa, dopuszczalnej ładowności, wymiaru ładunku itp.
W ciągu kilku dni podróżowania po chińskich drogach udało się nam spotkać kilkadziesiąt takich pojazdów. Kilkanaście sfotografowaliśmy, aby pokazać, jak pomysłowi są Chińczycy i w konstruowaniu pojazdów, i w ich wykorzystywaniu.
Roman Dębecki