Z salonów wyjechało niemal 350 tys. samochodów. To więcej niż rok wcześniej. Z kolei aut z drugiej ręki trafiło do nas z zagranicy aż 1,1 mln. Może jednak nie warto zbyt pochopnie decydować się na model używany i zajrzeć do salonu? Tym bardziej że na początku roku jest mnóstwo promocji na egzemplarze z 2008 r. Co więc wybrać? Nowy, pewny pojazd, ale mniejszy i gorzej wyposażony, czy używany z lepszym wyposażeniem i większy, za to z ryzykiem trafienia na egzemplarz powypadkowy, po kradzieży lub z ukrytą wadą, której naprawa może być droga? Jeżeli ktoś dysponuje 100 tys. zł, nie ma tego problemu, tylko idzie do salonu, kupuje nowy samochód i już. Na przeciwnym krańcu są ci, którzy chcą wydać co najwyżej 5 tys. zł. W ich przypadku za gotówkę można nabyć tylko używany pojazd. Jednak już przed kimś, kto ma w kieszeni 35 tysięcy zł, otwiera się bardzo dużo możliwości. Za taką sumę można bez trudu znaleźć nowy model. Pojawia się też możliwość kupna niezbyt wiekowego samochodu używanego. Decyzja, co wybrać, zależy od wielu czynników. Kupno nowego auta jest bezpieczniejsze i wygodniejsze. Poza tym po wybraniu wyposażenia oraz koloru płacimy i wyjeżdżamy z salonu samochodem gotowym do jazdy. Atutem jest też gwarancja. Przez pierwsze lata użytkowania korzystamy z bezpłatnych napraw usterek. Są też i minusy tej formy zakupu. Ochrona gwarancyjna oznacza, że pojazd powinno się serwisować tylko w ASO. To z kolei oznacza wyższe koszty obsługi niż u znajomego mechanika (choć niekoniecznie wyższą jakość obsługi). Kupując nowy samochód, trzeba się liczyć z wysoką utratą wartości podczas kilku pierwszych lat. Dlatego takie auto opłaci się tym kierowcom, którzy zamierzają je użytkować przez dłuższy okres. A co czeka tych, którzy zdecydują się na używany pojazd? Przede wszystkim długie poszukiwania odpowiedniego samochodu. Wybierając auto z drugiej ręki, trzeba się uzbroić w cierpliwośćDecydując się na używany pojazd, musimy się liczyć także z dodatkowymi kosztami związanymi z przygotowaniem go do jazdy. Nie łudźmy się, że ktoś sprzeda nam auto w idealnym stanie. Dlatego planując kupno, nie wydajmy ostatnich oszczędności, bo oprócz ceny pojazdu i ubezpieczenia trzeba będzie jeszcze doliczyć nawet kilka tysięcy złotych na jego serwis. Minusem używanego modelu jest ograniczony wybór. Nie można dobierać elementów opcji i jesteśmy skazani na konkretny kolor.Są i plusy kupowania auta używanego. Po pierwsze, taki model ma już za sobą największą utratę wartości (w pierwszych latach eksploatacji traci około 20-30 procent wartości), po drugie, za te same pieniądze można kupić większy samochód z mocniejszą jednostką, a nawet wersję z droższym silnikiem Diesla. Kolejna kwestia to niższa cena części zamiennych, bo nie trzeba już korzystać z usług ASO.Nie kupuj auta na wyrost, lecz dobierz je do swoich potrzebPrzy wyborze samochodu nie należy się kierować tylko kosztami, choć to bardzo ważne kryterium. Istotnym czynnikiem jest też kupno pojazdu odpowiedniego do naszych potrzeb. Jeżeli ktoś podróżuje samotnie i głównie w mieście, to wystarczy mu nieduże auto z niezbyt mocnym silnikiem. Z kolei rodziny bardziej przychylnie spojrzą na duże kombi, a kierowcy jeżdżący często w dalekie trasy będą potrzebowali ekonomicznego diesla i dużej mocy.W naszym porównaniu bohaterami są trzy nowe i dwa używane samochody. Reprezentanci tej pierwszej kategorii to: popularny 5-drzwiowy hatchback klasy B Fiat Grande Punto z benzynowym silnikiem o mocy 77 KM, rumuński sedan Dacia Logan z benzynową, 87-konną jednostką oraz kompaktowy hatchback Opel Astra Classic, którego 1,4-litrowy silnik generuje moc 90 KM. Alternatywą dla nich będą wybrane przez nas dwa 4-letnie modele. Jeden z nich to Opel Astra III z benzynowym silnikiem 1.6 o mocy 105 KM, drugi to Ford Mondeo kombi z jednostką 2.0 TDCi osiągający moc 116 KM.Tym razem kupujemy auto jedynie za gotówkęZałożyliśmy, że dokonujemy zakupu samochodu, którego cena nie przekroczy 35 tys. zł. Przy tym nie braliśmy pod uwagę żadnych kredytów ani leasingów. Liczył się tylko zakup za gotówkę.Koszty użytkowania obliczyliśmy dla przebiegu 45 tys. km, który będzie przejechany w ciągu trzech lat. Ceny nowych samochodów dotyczą wersji z 2008 roku i są promocyjne. Koszty zakupu używanych pojazdów podaliśmy według tabel firmy Euro-taxGlass’s.Przy wyliczaniu ubezpieczenia uwzględniliśmy pakiety oferowane w salonach na konkretne modele. W przypadku samochodów używanych braliśmy też pod uwagę pakiety, ale są one droższe niż w przypadku nowych pojazdów. Założyliśmy, że w pierwszym roku użytkowania kierowca zaczyna swą przygodę z motoryzacją i nie ma żadnych zniżek. Dotyczy to zarówno aut nowych, jak i używanych. W każdym następnym roku braliśmy pod uwagę pakiet ubezpieczeniowy, a także zniżki nabyte za bezszkodowość, kontynuację ubezpieczenia czy za zapłacenie całej składki jednorazowo.Założenia przyjęte przez nas przy obliczaniu kosztówDo naszych wyliczeń wzięliśmy pod uwagę średnią cenę paliw. W momencie realizacji materiału wartość ta kształtowała się na identycznym poziomie dla benzyny oraz oleju napędowego i wynosiła 3,40 zł za litr.W przypadku pojazdów używanych uwzględniliśmy dodatkowo koszty przygotowania samochodu do jazdy. W tej części wybraliśmy te elementy, które naszym zdaniem trzeba wymienić, żeby użytkować auto bezawaryjnie i bezpiecznie (filtry, oleje, klocki hamulcowe, opony, serwis klimatyzacji). Warto zauważyć, że kupując używany pojazd, należy też wymienić pasek rozrządu wraz z napinaczami. Lepiej nie wierzyć zapewnieniom poprzedniego właściciela, że te elementy zostały wymienione. Jeżeli się okaże, że tak nie było, to po awarii koszt naprawy silnika będzie znacznie wyższy od ceny paska wraz z wymianą. Teoretycznie nie dotyczy to tylko przypadków, gdy kupujemy samochód z książką serwisową, a przebieg jest udokumentowany. Jednak i w tej sytuacji nie należy do końca ufać, bo zdarzają się sfałszowane książki serwisowe. Prezentowane używane Mondeo jest wyjątkowe pod tym względem, bo zastosowano w nim bezobsługowy łańcuch rozrządu. Podobnie jak w przypadku nowych modeli, wzięliśmy pod uwagę ceny części oraz przeglądów w ASO. Przeglądy objęły wszystkie czynności, jakie są przewidywane przez producenta przy danym przebiegu samochodu. W ocenie wyposażenia aut używanych uwzględniliśmy tylko standard, jaki był oferowany w tych modelach w 2005 r. Może się okazać, że na rynku wtórnym uda się znaleźć egzemplarz z bogatszym wyposażeniem, bo dodano w nim opcjonalne elementy.Wartość rezydualna to przewidywana kwota za jaką będzie można sprzedać auto po założonym przez nas okresie. W przypadku samochodów używanych warto zwrócić uwagę na raport usterkowości TÜV 2009. Na 117 modeli Opel zajął 48. miejsce dla aut z rocznika 2005, a Mondeo 52. pozycję.Dacia Logan - 34 000 zł - Logan to nieduże auto z przestronnym wnętrzem oraz pojemnym bagażnikiemJeżeli komuś nie zależy na prestiżu, powinien się zainteresować Dacią. Samochód nie grzeszy wprawdzie urodą, a materiały wykończeniowe wyglądają przeciętnie, ale za niecałe 35 000 zł można mieć auto w najbogatszej wersji SL Arctica. W standardzie otrzymuje się klimatyzację manualną. To jedyny nowy samochód w naszym porównaniu, który bez dopłaty ma ten dodatek. Gorzej jest z wyposażeniem odpowiadającym za bezpieczeństwo. Zaletę samochodu stanowi 3-letnia gwarancja na mechanikę. Ten, kto zwraca uwagę na koszty użytkowania, będzie zadowolony z tanich przeglądów.Niemal 90-konny silnik zapewnia dobrą dynamikę niezbyt ciężkiemu autu (masa własna 980 kg). Niestety, Logan w tej wersji potrzebuje dużo paliwa. Układ jezdny rumuńskiego sedana świetnie sprawdza się na naszych dziurawych drogach. Bez trudu tłumi wszelkie nierówności. Trzeba jednak uważać na zakrętach, bo miękkie zawieszenie sprawia, że karoseria ma tendencje do mocnego wychylania się.Atutem pojazdu jest duża ilość miejsca na tylnych siedzeniach oraz pojemny bagażnik. Fiat Grande Punto - 34 490 zł - Nie zachwyca dynamiką, ale to nikomu nie przeszkadza, bo głównie jeździ w mieścieNajmocniejszym benzynowym Grande Punto, kosztującym mniej niż 35 000 zł, jest wersja 77-konna 1.4. Silnik okazuje się ekonomiczny – choć samochód nie jest demonem szybkości, dynamiki wystarczy mu do jazdy po mieście. Sprzyjają temu również niewielkie wymiary – ułatwiają manewrowanie. W parkowaniu pomaga także elektryczne wspomaganie z funkcją City (standard). Po jej włączeniu zmniejsza się opór podczas kręcenia kierownicą na postoju. Przestrzeni wystarczy dla czterech osób, a bagażnik ma dobrą pojemność jak na hatchbacka klasy B. Mimo to rodziny powinny pomyśleć o większym aucie, bo może się okazać, że 275 litrów to za mało. Tym bardziej że dopłacać trzeba za dzieloną tylną kanapę.W wersji Active nie można liczyć na bogate wyposażenie seryjne. ABS, czołowe airbagi, elektrycznie sterowane przednie szyby czy wspomaganie kierownicy to dziś za mało, nawet w tej klasie samochodów. Na szczęście lista płatnych opcji jest długa i można bez kłopotu dopasować pojazd do własnych potrzeb. Fiat ma najwyższe koszty ubezpieczenia wśród opisywanych nowych aut.Opel Astra II - 33 490 zł- Ten samochód ma już swoje lata i nie może w pełni konkurować z nowszymi modelami Nowy samochód, kosztujący mniej niż założona przez nas kwota, można znaleźć również wśród kompaktów. Jest to wprawdzie stara, ale sprawdzona pod względem konstrukcji Astra Classic. W 5-drzwiowej odmianie samochód odbiega w dziedzinie przestronności od nowszych modeli, ale ma pojemny oraz praktycznie ukształtowany bagażnik.Silnik nie zapewnia dobrych przyspieszeń, ale jego mocna strona to oszczędność. Podróżowanie Astrą nie jest komfortowe, bo zawieszenie twardo zestrojono. Dzięki temu auto dobrze się prowadzi na zakrętach.Samochód występuje tylko w jednej wersji wyposażeniowej. Astra II jest najgorzej wyposażonym modelem wśród prezentowanych pojazdów. W standardzie znajdziemy tylko ABS, wspomaganie układu kierowniczego oraz czołowe airbagi. Wśród wybranych przez nas nowych samochodów Astra II ma najwyższe koszty przeglądów. Trzeba ich dokonywać co 30 tys. km lub raz na rok. Dlatego przy założonym przez nas przebiegu rocznym i 3-letnim okresie użytkowania uwzględniliśmy koszty 3 inspekcji serwisowych.Opel Astra III - 34 400 zł- Po kilku latach od początku produkcji Astra nadal jest nowoczesna i atrakcyjnie wyglądaCzteroletnie auto można mieć w bogatej wersji Cosmo. W serii znalazły się m.in. 4 airbagi, ABS oraz klimatyzacja manualna. Za założoną kwotę osiągalny jest pojazd ze 105-konnym silnikiem benzynowym. Auto wyposażone w tę jednostkę sprawnie rozpędza się do „setki”,a przy tym nie potrzebuje nadmiernych ilości paliwa. Układ jezdny tego samochodu został sztywno zestrojony, przez co pokonywanie nierówności powoduje obniżenie komfortu podróżowania. Według firmy EurotaxGlass’s przeciętny przebieg Astry w tym wieku to 66 800 km. Przy założonym przez nas rocznym przebiegu po trzech latach jazdy auto będzie miało 111 800 km. Trzeba o tym pamiętać, bo wysoki przebieg wpływa na utratę wartości. Mimo to Astra okazała się samochodem, w którym koszt przejechania kilometra jest najniższy. Ford Mondeo - 33 900 zł- Kombi z dieslem to idealne rozwiązanie dla rodzin oraz osób, które dużo jeżdżąUżywane Mondeo kombi to propozycja dla kierowców, którzy potrzebują przestronnego wnętrza, pojemnego bagażnika, a przy okazji chcą poczuć namiastkę luksusu, którego nie będą mieli w przypadku nowego mniejszego pojazdu. To zasługa bogatszego wyposażenia oraz lepszych materiałów wykończeniowych. Zaletą samochodu jest również nowoczesny silnik Diesla z wtryskiem bezpośrednim typu common rail. Dzięki niemu auto ma dobrą dynamikę przy zachowaniu niskiego zużycia paliwa. Zawieszenie zestrojono, uwzględniając bezpieczeństwo. To oznacza dobre prowadzenie na zakrętach, ale na wybojach odczuwa się dyskomfort. W porównaniu z alternatywnymi pojazdami Mondeo jest droższe pod względem kosztów serwisu i ma największy przebieg. Najwyższy jest również koszt pokonania jednego kilometra. PodsumowanieNowy czy używany? Ten dylemat dla wielu kierowców zawsze stanowi poważny problem przy wyborze kolejnego pojazdu. Jak widać po naszym materiale, przy kupnie auta za zbliżoną cenę i o podobnej wielkości koszty użytkowania będą podobne, niezależnie od tego, czy kupimy model nowy, czy używany. Każdy płaci mniej więcej tyle samo za użytkowanie auta. Wyższych kosztów utrzymania trzeba się spodziewać w przypadku większego pojazdu. Jednak Mondeo bez trudu wygrywa z rywalami pod względem praktyczności i wyposażenia. Dlatego wybrałbym ten model. Grande Punto to auto dla tych, którzy głównie podróżują po mieście, a nowy samochód daje im możliwość dłuższego użytkowania pojazdu. Logan to także model klasy B, ale dzięki mocniejszemu silnikowi dobrze spisuje się na trasie, a pojemny bagażnik umożliwia użytkowanie go przez rodzinę. Jeżeli ktoś się nie boi starszej konstrukcji, to może mieć nowy kompakt – Astrę Classic. Jednak tu wyposażenie jest ubogie. Alternatywą może być 4-letnia Astra III z lepszym wyposażeniem i mocniejszym silnikiem.Blog: http://kaminski.motogrono.pl Osobom chcącym wydać na samochód kwotę 35 tys. zł poleciłbym przede wszystkim zastanowienie się nad oczekiwaniami, jakie stawiają przed autem. Jeśli już będziemy wiedzieli, jakiej klasy samochód nas interesuje, to sugerowałbym zakup pojazdu używanego. Strata związana z zakupem nowego auta jest za duża, a w przypadku samochodów 4-letnich ryzyko awarii nie jest jeszcze takie wielkie. Trzeba tylko poświęcić sporo czasu i mieć dużo szczęścia, by wymarzone auto było w dobrym stanie. Kupno nowego pojazdu jest na pewno prostszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem, choć i tu możemy napotkać problemy. Choćby te związane z długim czasem oczekiwania na wybraną wersję, a nawet (rzadko spotykane) kupnem samochodu po naprawie blacharskiej (np. uszkodzonego podczas transportu). Spośród przedstawionych pojazdów nie wybrałbym Logana ze względu na przestarzały silnik. Grande Punto odpada z powodu słabego silnika i nieprecyzyjnego prowadzenia. Kupowanie Astry II wiąże się z dużą utratą wartości. W przypadku Mondeo przeszkadzają wysokie koszty eksploatacji. Stawiam na Astrę III.Blog: http://borkowski.motogrono.pl
Auto za 35 000 zł - radzimy co kupić nowe, czy używane?
Rok 2008 był dobrym okresem dla sprzedawców samochodów. I to zarówno tych, którzy handlują nowymi, jak i używanymi pojazdami.