O planach budowy tras w standardach dróg ekspresowych zamiast odcinka autostrady A1 z Nowych Marz do Torunia i A2 z Nowego Tomyśla do Świecka poinformował poniedziałkowy "The Wall Street Journal Polska", powołując się na Radio RMF.

Według Kotlarka, taka zamiana standardu drogi spowodowałaby co najmniej dwuletnie opóźnienie w budowie, ponieważ należałoby od nowa przeprowadzić procedury niezbędnych zezwoleń i uzgodnień.

Rzecznik prasowy ministerstwa infrastruktury Mikołaj Karpiński powiedział, że nadal realizowany jest rządowy program z 2007 roku, który przewiduje w tych miejscach budowę autostrad. Program ten nie został zmieniony - zapewnił.

Dodał, że prowadzone są rozmowy z koncesjonariuszami na budowę tych odcinków w trybie koncesyjnym.

W opinii rzeczniczki prasowej Autostrady Wielkopolskiej (koncesjonariusza A2) Zofii Kwiatkowskiej, rozmowy, jakie prowadzi koncesjonariusz ze stroną rządową, dotyczą budowy autostrady, a nie drogi ekspresowej. Dodała, że zmiana kwalifikacji tej drogi wymagałaby uzgodnień z Unią Europejską, ponieważ odcinek ten wchodzi w skład europejskiej sieci autostrad.

Jej zdaniem pomysł budowy dróg ekspresowych w miejsce tych autostrad jest absurdalny choćby z tego powodu, że odcinek A2 z Nowego Tomyśla do Świecka ma łączyć polską sieć autostrad z siecią europejską.

Informacji mediów o zamiarach zamiany standardu na odcinku autostrady A1 nie chciał komentować natomiast przedstawiciel Gdańsk Transport Company (koncesjonariusza A1).

Autostrada A1 od Gdańska do południowej granicy państwa ma być oddana do użytku do 2011 roku. W tym samym roku autostrada A2 ma połączyć Warszawę z granicą zachodnią w Świecku.

Źródło: PAP, Onet