Przyczyną jest znaczny spadek zainteresowania samochodami. AutoWAZ jest największym rosyjskim producentem, który zatrudnia 102.000 osób.

"Nasza fabryka jest w stanie krytycznym. Straty za 2009 rok osiągną 35 mld rubli, co pod znakiem zapytania stawia dalszą działalność.”, powiedział generalny dyrektor Igor Komarow. Naszym głównym celem jest uniknąć bankructwa, któro mogłoby doprowadzić do wyprzedaży fabryki w częściach.

Kierownictwo poinformowało, iż zwolnienia uzgodnione zostały ze związkami zawodowymi. W pierwszym etapie zwolnionych zostanie 5 000 osób, z czego polowa przejdzie na emeryturę. Jednak do 2012 roku planowane jest zatrudnienie 6 000 osób, które będą pracować na nowej linii produkcyjnej powstającej przy współpracy z francuskim koncernem Renault.

AutoWAZ ze względu na kryzys obniżył także pensje i okres pracy. Obecnie fabryka w Togliatti pracuje jedynie na jedną zmianę i 65 proc. swoich możliwości.

Jeszcze przed rokiem rosyjski rynek miał aspiracje stać się największym rynkiem w Europie. W tym roku sprzedaż spadła o ponad połowę i nadal ma tendencję spadkową. Banki nie chcę kredytować sprzedaży nowych samochodów, ale rząd zastanawia się nad wprowadzeniem dopłat przy zakupie nowych aut i złomowaniu starych. Na ten cel rząd rosyjski chce przeznaczyć 10 mld rubli.

Planuje się też stworzenie holdingów motoryzacyjnych z udziałem największych producentów.