Logo

Bez przeszkód?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Podchodząc do Touarega, trudno oprzeć się zdziwieniu. Ten Volkswagen jest naprawdę potężny - wysoko zawieszony i bardzo szeroki.

Bez przeszkód?
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Bez przeszkód?

1,93 m wszerz może utrudnić przejazd wąskimi ulicami. Spośród wszystkich modeli koncernu z Wolfsburga tylko transporter T4 jest większy. Może dlatego pierwszy SUV marki Volkswagen wydaje się niezwykły. Dopiero bliższy kontakt - duże emblematy firmowe, klamki, osłona chłodnicy, detale tyłu - zdradzają pokrewieństwo z innymi modelami VW. Prawdziwy multitalent?Cel był jasny - stworzyć pojazd uniwersalny. Taki, który potrafi sprawnie poruszać się w terenie, komfortowo zawieźć do pracy i na urlop, a na dodatek sprawiać wysportowane wrażenie. Czy to się może udać? Mistrz błota i zakrętów, dróżek polnych i autostrad, stromych podjazdów i miejskich bulwarów? Pewne jest jedno - Touareg pod wieloma względami różni się od innych Volkswagenów. Przykład: kluczyk. Stacyjka nie znajduje się jak zwykle w kolumnie kierownicy, tylko dalej po prawej, na desce rozdzielczej obramowanej srebrzyście lśniącym tworzywem sztucznym. Po wyjęciu kluczyka elektryczna blokada unieruchamia kierownicę.Silnik zgłasza się cichym pomrukiem. Taki sam napędza luksusowego Phaetona oraz Golfa R32. W Touaregu osiaga mniejszą moc - 220 KM (przy 6400 obr./min) zamiast 241 KM, za to większy maksymalny moment obrotowy - 305 Nm przy 3200 obr./min. To niestety nie wystarczy, żeby harmonijnie współpracować z sześciostopniowym automatem. W trybie D zmiana biegów przebiega powoli i z trudem. Gdy kierowca mocno wciśnie pedał gazu, wskazówka prędkościomierza wystrzela na prawo, a silnik donośnie ryczy.V6 i 6 stopni automatuW trybie S wszystko odbywa się nieco żwawiej, ale utrzymujące się długo wysokie obroty drażnią. Do włączenia szóstego biegu wcale nie dochodzi. Na szczęście pojawia się szansa na poprawę sytuacji. Rozszerzona gama silników - od rzędowego pięciocylindrowego TDI po W12 - zapewni znacznie wyższy moment obrotowy (co najmniej 400 Nm).3,2-litrowe V6 dobrze nadaje się do podróżowania. Napędzany nim Touareg swobodnie mknie autostradą. Poziom hałasu jest niski, a szumy powietrza słyszalne dopiero powyżej 160 km/h. Zachowanie na miarę klasy wyższej? Słaba jazda po prostej i stukająca tylna oś nie pozwalają na najwyższą ocenę. To samo dotyczy kokpitu. Dobór materiałów i jakość wykończenia nie budzą wprawdzie zastrzeżeń, ale ergonomia co nieco szwankuje. Niewygodna jest np. obsługa elektrycznej regulacji foteli.Samochód potężny jak forteca, wysoki (1,73 m) i masywny, a wewnątrz wydaje się niewiele obszerniejszy od Passata. Dłuższy podłokietnik pośrodku i większe cyfry na tarczach zegarów mogłyby trochę umilić atmosferę. Prędkościomierz sięga co prawda do ambitnej wartości 260 km/h, ale wskazówka nigdy nie wychyla się poza 200 km/h (producent podaje prędkość maksymalną 197 km/h). Zresztą szybka jazda Touaregiem drogo kosztuje. Nowy VW w wersji V6 zużywa z pełnym obciążeniem nawet 27 l/100 km.W drodze mało żwawyDuże gabaryty i pokaźna masa mają także wpływ na właściwości jezdne. Nowego VW z napędem na cztery koła prowadzi się ciężko. W "teście łosia" mocno się wychyla i niechętnie reaguje na szybkie ruchy kierownicą. Kierowca nieźle się musi nią nakręcić, żeby utrzymać tor jazdy. Precyzyjne manewry są właściwie niewykonalne.BMW X5, z którym Touareg chce konkurować, radzi sobie w tej dyscyplinie o wiele lepiej. Za to Volkswagen okazuje się sprawniejszy w terenie. Warto tę umiejętność wypróbować. Z dala od ubitego szlaku dżentelmen z miasta zadziwiająco energicznie bierze się do dzieła. Niestraszne mu błoto i rozległe kałuże. Przełożenie terenowe włącza się za pomocą pokrętła umieszczonego w konsoli środkowej. Jeśli to nie wystarczy, tym samym przełącznikiem blokuje się środkowy mechanizm różnicowy. Za dopłatą dostępna jest dodatkowo blokada tylnego dyferencjału.Terenowiec, nie ulicznikTak "uzbrojonego" Touarega nic już nie powstrzyma. Głębokość brodzenia 50 cm, prześwit 23,7 cm, wznios koła 15,7 cm, zdolność pokonywania wzniesień 45 stopni czynią go mistrzem wspinaczek. Mimo to jego przyszli właściciele bardzo rzadko będą korzystać z tych możliwości. Ale taka jest natura rzeczy, współczesne luksusowe terenowce sporadycznie trafiają w teren. Na zachodnioeuropejskich rynkach Touareg pojawił się pod koniec zeszłego roku. Jednak prawdziwym przebojem volkswagenowski SUV stanie się zapewne w Ameryce. A koncern z Wolfsburga szykuje już dla niego towarzystwo - uterenowioną wersję Golfa V.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: