W razie niebezpieczeństwa, pociągi byłyby wtedy automatycznie zatrzymywane. Tymczasem, obsługa pociągów w USA, eksperymentuje z przewodami zakopanymi pod przejazdem, podobnymi do tych, które mierzą natężenie ruchu na drogach. Z kolei japońscy technolodzy starają się udoskonalić system kamer wideo. Niebezpieczna strefa jest monitorowana, a w przypadku wykrycia pojazdu, uruchamiany jest alarm.