Projekt realizowany jest zgodnie z popularną ostatnio filozofią minimalizacji kosztów i zwiększania zysków. W koncernach samochodowych oznacza to m.in. wykorzystanie tej samej płyty podłogowej w kilku różnych modelach. Do perfekcji opanowała to grupa Volkswagena (na tych samych platformach powstają Skody, Volkswageny, Seaty i Audi), a teraz rozwija BMW. Jedna rodzina  firmy obejmie samochody (z wielowahaczowym zawieszeniem przedniej osi) serii 5, 6, 7 oraz Rolls-Royce’y, a druga (z tradycyjnymi kolumnami MacPhersona z przodu) – serię 3 i 1 oraz Mini, a także planowane na rok 2013 małe, przednionapędowe BMW, które ma być konkurentem dla Audi A1. Zadaniem designerów jest nadanie każdemu z wymienionych modeli indywidualnego charakteru.

W przypadku nowej „trójki” (oznaczenie kodowe F30) należy oczekiwać rozwijania koncepcji stylistycznych przedstawionych w najnowszej generacji serii 5, co oznacza także rezygnację z budzących kontrowersje pomysłów Chrisa Bangle’a, byłego głównego stylisty koncernu. Ze wstępnych obserwacji wynika, że auto zyska bardziej dynamiczne i eleganckie linie nadwozia oraz delikatnie zmienią się jego wymiary: zwiększy długość i szerokość, a zmniejszy wysokość.

Przesadą z pewnością nie będzie stwierdzenie, że przyszła „trójka” na pierwszy rzut oka wygląda jak mniejsza „piątka”. Uwaga ta dotyczy oczywiście sedana, który jako pierwszy z gamy zadebiutuje oficjalnie podczas salonu samochodowego w Genewie w marcu 2012 roku. Później dołączą:

  • Touring, czyli kombi (wrzesień 2012, salon paryski),pięciodrzwiowe 3 GT (marzec 2013, salon genewski), coupé (wrzesień 2013, salon frankfurcki),cabrio (marzec 2014, salon w Genewie).

BMW 3 GT to nowość w gamie, inspirowana modelem 5 GT. Auto powstanie na wydłużonej płycie kombi z większym rozstawem osi i – podobnie jak starszy „brat” – będzie wyróżniać się nie tylko pięciodrzwiową sylwetką oraz zmienionymi detalami nadwozia (grill), lecz także bardziej luksusowym charakterem.

Nie zabraknie oczywiście sportowej odmiany M (sedan, coupé i cabrio), której debiut zaplanowano na 2014 rok. Będzie ona wyposażonaw nową, turbodoładowaną, 6-cylindrową jednostkę benzynową o mocy 408 KM (o 12 KM mniej niż ma V8 w obecnej generacji M3). Mimo niższej mocy jednostkę cechować będzie większy moment obrotowy i zarazem mniejsze zużycie paliwa.

Ten ostatni parametr, dzięki zastosowaniu technologii EfficientDynamics, w tym układów Start-Stop i odzyskiwania energii podczas hamowania, ma charakteryzować wszystkie wersje silnikowe nowej „trójki”. Klienci będą mieli do wyboru benzynowe jednostki o pojemności 1,6 l (seria N13) w odmianach:

  • 318i, 136 KM/200 Nm,320i, 177 KM/250 Nm,ponadto 2-litrowe (N20), 4-cylindrowe z bezpośrednim wtryskiem i układem Valvetronic:323i, 218 KM/300 Nm,325i, 252 KM/350 Nm.

Nie zabraknie także mocniejszych wersji 6-cylindrowych, znanych z serii 5, oraz hybrydy. Wśród diesli znajdą się następcy rodziny N47:

  • 320d, 150 KM/320 Nm,323d, 197 KM/420 Nm,325d, 245 KM/520 Nm.

W przeciwieństwie do nowych Mercedesów klasy A i B dwusprzęgłowa skrzynia biegów dostępna będzie tylko na zamówienie w sportowej wersji M oraz z najmocniejszymi silnikami. Nowy 8-biegowy „automat” trafi za to do wyposażenia „miękkiej” hybrydy (moc silnika elektrycznego 35 KM) oraz odmiany Plug-in (100 KM).BMW chce zwiększyć wolumen sprzedaży rodziny serii 3, dlatego przymierza się do obniżki cen, ale na potwierdzenie tej informacji trzeba poczekać jeszcze 2 lata.