Logo
WiadomościAktualnościBokser na prawie każdą okazję

Bokser na prawie każdą okazję

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Outback jest jednym z pionierów uterenowionych kombilimuzyn. Jego śladem poszło Volvo prezentując model V70 XC, Audi wypuszczając swojego Allroada czy ostatnio BMW model 330Xi.

Bokser na prawie każdą okazję
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Bokser na prawie każdą okazję

Od konkurencji japońskie kombi odstawało przede wszystkim mniejszym i słabszym silnikiem. Teraz Subaru zrobiło następny krok, prezentując mocniejszą i bardziej luksusową wersję - H6 3.0.W przeciwieństwie do panującego obecnie trendu polegającego na tym, że układ stałego napędu na cztery koła zastępuje się napędem dołączanym, Subaru hołduje starej zasadzie mówiącej, że samochód, który ma się sprawnie poruszać w terenie, musi mieć napęd stały. Tak też jest w nowym Outbacku. Nowym, tzn. z 6-cylindrowym silnikiem, który będzie produkowany obok dotychczasowej wersji 4-cylindrowej z 2,5-litrową jednostką 156-konną. 3-litrowy silnik w najnowszym Subaru rozwija moc 209 KM, które wystarczają, by ważące ponad 1,5 tony auto było w stanie przekroczyć prędkość 200 km/h, a do 100 km/h przyspieszać w czasie poniżej 9 s i to z automatyczną skrzynią biegów (wersji manualnej nie ma). Mimo że automat ma tylko cztery przełożenia, jego praca jest zaskakująco płynna. Dynamika jest silną stroną nowego Subaru, ale wcale nie najmocniejszą. Największym atutem tego samochodu są bowiem niewiarygodne wręcz możliwości poruszania się w ciężkich warunkach. Oczywiście, niewiarygodne jak na samochód osobowy. Dzięki wspaniałemu układowi przeniesienia napędu, podwyższonemu do 20 cm prześwitowi i dużym, 16-calowym kołom Outback dorównuje swoimi umiejętnościami wielu najlepszym samochodom terenowym, a ma nad nimi przewagę komfortu limuzyny. Dodatkową zaletą Outbacka są nadspodziewanie dobre właściwości jezdne, które w dużej mierze wynikają z nisko położonego środka masy silnika.W standardowym wyposażeniu znajduje się nie tylko pełna elektryka, klimatyzacja, ABS, cztery poduszki powietrzne, ale także układ stabilizacji jazdy VDC, układ samopoziomowania nadwozia, a także skórzana tapicerka oraz elektrycznie regulowany fotel kierowcy. Wyposażenie jest więc pełne, ale cena, którą trzeba zapłacić za ten model, wynosi aż 210 tys. zł. Tym samym dorównuje nawet Vol-vo V70 Cross Country.Mimo to jest to samochód wart swej wysokiej ceny. Pod warunkiem że przymknie się oko na jego niezbyt dużą przestronność, która nawet na przednich fotelach nie przekracza standardów wyznaczanych przez konkurentów z klasy średniej. Haczyk tkwi w tym, że model Legacy, z którego powstał Outback, jest samochodem klasy średniej, a nie jak jego konkurenci - Volvo V70 czy Audi Allroad - średniej wyższej.Jednak z uwagi na rewelacyjny napęd, wysoki komfort i pełne wyposażenie Subaru Outback jest z pewnością bardzo interesującą propozycją wśród tego typu aut, nawet jeśli jest to mniej przestronne od konkurentów auto.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: