Co trzeci samochód sprzedawany w Kraju Kwitnącej Wiśni był wyposażony w mały silnik o pojemności nie przekraczającej 660 ccm. Prezes Nissana Carlos Ghosn przyznaje, że wewnętrzny rynek japoński trochę zaniedbywano. Teraz firma chce po raz pierwszy wejść w segment samochodów mini. Głównymi przeciwnikami na rynku będą Toyota i Honda, które od lat miały w ofercie takie pojazdy. Aż 22 procent użytkowników większych modeli firmy ma w "stajni" drugie autko miejskie. Dlaczego więc nie mieliby wybrać Nissana? Grupą docelową Moco (nazwa auta pochodzi od japońskiego zwrotu "moco moco" oznaczającego uczucie ciepła i przytulności) są kobiety używające samochodu do wożenia dzieci do przedszkola lub szkoły. Konstrukcja auta nie jest do końca nieznana - pojazd na zlecenie Nissana jest produkowany przez Suzuki. Długość pojazdu wynosi 3395, wysokość 1590, a szerokość 1475 mm. Do przeniesienia napędu służy 4-biegowy automat. Samochód będzie sprzedawany w 2700 punktach dilerskich. Jego cena ma wynosić ponad milion jenów (około 40 tys. złotych). Nie przewiduje się sprzedaży autka poza Japonią.
Galeria zdjęć
Celownik na Japonię
Celownik na Japonię