-Chiński design nie jest dla Chińczyków – podkreśla w swojej wypowiedzi Shiro Nakamura, szef designu marki Nissan. To jest zadanie dla twórców, którzy będą inspirowali się chińskimi produktami, które mają globalny zasięg.

Jak się okazuje Chińczycy preferują w samochodach inne cechy niż dla przykładu Europejczycy. Dotyczy to m.in. większego komfortu na tylnych siedzeniach oraz specyfiki wyposażenia.

Aktualnie Nissan pracuje już nad globalnym modelem, którego większość rozwiązań powstanie w chińskim centrum designu w Pekinie. Nakamura przyznał, że projekt designu, który powstał w Chinach pod wieloma względami przewyższa projekty przygotowane rpzez studia w Londynie, San Diego i w japońskim Atsugi. Nowe auto zadebiutuje za dwa lata.

Jednocześnie Nakamura jest przekonany, że także inni producenci będą w przyszłości korzystać z projektów aut globalnych, które powstaną w Chinach. Są już samochody, które powstały przy takiej współpracy. Buick LeCrosse jest efektem projektu centrum General Motors w Szanghaju i GM tech Center w Warren. Najnowszy Volkswagen Phaeton i Bentley Flying Spur powstały także z myslą o chińskich użytkownikach.

Dzisiaj w Chinach swoje przedstawicielstwa mają wszystkie najważniejsze studia designerskie i pracują nie tylko dla miejscowych producentów. Większość z nich mieści się w Szanghaju, a jedynie Nissan przeniósł swoją siedzibę do Pekinu.