Jak wynika z zamieszczonych komentarzy, każdemu z Was zdarzyło się wyrazić niepochlebną opinię o jeździe innego kierowcy. Powodów jest wiele...  - Najwięcej się denerwuję i krzyczę, gdy kierowcy łamią przepisy. Wyprzedzanie na podwójne ciągłej i krzyczę, kto ci dał prawko (…), takiemu należałoby wlepić mandat wartości samochodu. Albo jedzie sobie i ma włączone światła drogowe, czyli długie, a na dodatek patrzy sobie na to kontrol i nie zatrzymuje, co to za policja drogowa???Ale suszarka w ręku i jak przekroczysz dozwoloną prędkość od razu mandat i punkty karne, a za to, co opisałem brak jakikolwiek interwencji - pisze emeryt44.

Internautę twojeespresso z równowagi wyprowadzają kierowcy, którzy spowalniają ruch na drodze. - Mnie osobiście najbardziej denerwuje, kiedy jadę sobie, a tu nagle wyjeżdża inny kierowca, który tak naprawdę mógłby jechać co najmniej 3 razy szybciej ode mnie. Marka jego samochodu mówi sama za siebie, ale akurat w tym momencie wzięło się mu na przepisową jazdę - przepisowo mało powiedziane -  monotonną. Myślę, że bez względu na to, jaki kto ma samochód, każdy mógłby jechać te 70 km/h. "Człowieku masz taki wóz, a ja mam szybciej od ciebie jechać. Wstydziłbyś się, niedzielny kierowco! - dzieli się uwagami na forum.

Podobne zdanie ma baba za kierownicą: - Najgorzej jest jednak, kiedy przed górką, klient jadący przed tobą w dobrej bryce zwalnia zamiast rozpędzić silnik, nawet wówczas, kiedy nie ma ograniczenia prędkości! No i hamowanie na zakrętach już dużo o kierowcy świadczy. Kiedy mijam delikwenta to ani nie jest to dziadek, ani małolat, to jak nazwać takiego, niedzielnego kierowcę we wtorkowe przedpołudnie? -  baba za kierownicą

Co za kretyn!

Złość na innych kierowców próbujemy wyładować na różne sposoby. Mimo że niejeden kierowca najchętniej użyłby cięższego sprzętu, na komentarzach słownych na szczęście się kończy. -  Oj ja dużo krzyczę, chociaż nie jeżdżę genialnie... "No i po co ci dziadku taka fura, jak jeździć nie umiesz? Balkonik pchać, a nie taką bryką!" (gdy zawalidroga zaniża wyraźnie moją średnią prędkość w trasie). "Wooooolniej staryyyy! bo się roz....sz!, "Dawaj dawaj, nie wszyscy mają tyle czasu co emeryci!" (starsze panie za kółkiem), "turlaj ten skansen!!!" i mnóstwo innych...fajne efekty daje przy otwartym oknie, szczególnie, jeśli faktycznie fatalnie ktoś jedzie - pisze internautka szczałka.

- Ja też często krzyczę "jak jedziesz baranie" albo co za kretyn prowadzi, pewnie baba - wtóruje blondynka. Krzyczy również  Prezes: - Ja krzyczę czasem "CO ZA DU....EK  JEDZIE W TYM PLASTIKOWYM TOI-TOI Z SILNIKIEM OD WYCIERACZKI".

Scyzoryk w kieszeni się otwiera!

Niektórym z Was inni użytkownicy drogi do tego stopnia podnoszą ciśnienie, że macie ochotę nie tylko krzyczeć, ale użyć mocniejszych środków. - Ja też krzyczę, ale to niestety jedyny upust emocjom, na jaki sobie pozwalam, choć często chciałabym mieć bejsbola pod fotelem. Jeśli Polacy zaczęliby w końcu jeździć z kulturą nie byłoby tych wrzasków. Tylko w  dzisiejszy ranek dzięki chamstwu tych "lepszych i szybszych" dwa razy otarli by mi auto i dokładnie dwa razy musiałam przyhamować ostro, bo im się należy - uważa Gora.

Nie tylko internautę Gora ponosi. - Tych wszystkich ćwoków za kierownicą udusiłabym własnymi rękami i dlatego nie mam prawa jazdy, bo bym musiała jeździć z pistoletem. Chamstwa po prostu nie mogę zdzierżyć!! - dzieli się swoim zdaniem nie kierowca

Po co tyle emocji?

Jak wyprowadzić z równowagi innego użytkownika drogi? Nie trzeba robić wiele, wystarczy jeździć przepisowo. - Powiem lepiej, zawsze przestrzegam przepisów i właśnie za to dostaję od innych niezłe wtyki. Jest przyzwolenie społeczne dla piractwa drogowego, stąd problemy i nerwy na drogach - uważa some. Zdaniem internautki gloria Kanada Polacy są bardzo sfrustrowanym narodem, a emocje wyładowują na innych kierowcach.

- To typowe polskie. Polak dorwał się do autka i chce rządzić całym światem. Złe wychowanie polegające na poniżaniu każdego. To nie nerwy. To komplexy z przeszłości. Liczyli na to, że mając auto będą "lepsi" i wreszcie ich ktoś zauważy - pisze na forum gloria Kanada.

Co robimy za kierownicą - zobacz więcej: