Wartość auta w chwili odsprzedaży określa się mianem wartości rezydualnej. Jest to cena, na jaką może liczyć właściciel samochodu, sprzedając go po upływie założonego czasu eksploatacji. Ma ona spore znaczenie dla osoby prywatnej, która zechce po kilku latach użytkowania samochodu wymienić go na nowszy. Nabiera jednak kluczowego znaczenia w przypadku klientów instytucjonalnych. Gdy firma kupuje kilkanaście aut, odpowiedzialna za zakup osoba powinna dokonać kalkulacji ich przewidywalnej wartości po kilku latach użytkowania. Nierozważny zakup może narazić firmę na duże koszty. Pomocą w przewidywaniu wartości rezydualnej służą firmy zajmujące się profesjonalną wyceną pojazdów. W Polsce wymienić trzeba potentata branży, firmę EurotaxGlass's, oraz Info-Ekspert, umacniającą w ostatnich miesiącach swoją rynkową pozycję.

Przykry początek

Dla właściciela nowego samochodu najbardziej przykre jest pierwsze półrocze. Jego auto - zależnie od modelu - w tym czasie, po przejechaniu zaledwie kilkunastu tysięcy kilometrów, traci ok. 30% swojej początkowej wartości. Kolejne miesiące użytkowania przynoszą już mniejszy spadek wartości. Jak bardzo będzie wtedy tanieć auto, zależy m.in. od wysokości ceny wyjściowej. Zasada jest prosta - im droższe auto, tym szybciej spada jego cena. Przykładowo: po półroczu użytkowania BMW 730d 3.0 TDI, kosztującego w salonie 303 300 zł, właściciel może liczyć na nieco ponad 200 tys. zł. Łatwo to wytłumaczyć - osoba, którą stać na samochód z najwyższej półki, niechętnie kupi auto przechodzone.

Wyposażenie raczej szkodzi

Ponadstadardowe wyposażenie samochodu nie ma dużego wpływu na wartość rezydualną. Jeśli więc kupuje się samochód na krótki okres, nie ma sensu wyposażać go szczególnie bogato w akcesoria. Po odsprzedaży odzyska się tylko niewielki procent ich wartości wyjściowej.

- W przypadku samochodów kilkuletnich bogate wyposażenie może być wręcz cechą obniżającą wartość - mówi Jacek Gnoiński, kierownik działu analiz Info-Ekspert. - Przykładowo, kilkuletnia klimatyzacja może wymagać kosztownej naprawy lub wymiany. A tuż po zakupie auta nie lubimy do niego dokładać.

Wielkość i moda

Kolejna dość łatwa zasada kalkulacji mówi: im większa pojemność silnika, tym szybszy spadek wartości. Wynika to ze szczególnej popularności, jaką wciąż cieszą się w Polsce silniki małe i średnie. Pojemność powyżej 1,6 litra nie czyni auta zbyt atrakcyjnym na wtórnym rynku. Uzasadnienie znów proste: samochody używane kupują osoby nie najbogatsze, dla których zasadnicze znaczenie mają koszty eksploatacji i ilość spalanego paliwa.

- Zmienną, jaką należy brać pod uwagę przy przewidywaniu wartości rezydualnej, jest też obowiązująca moda - mówi Jacek Gnoiński.

A w Polsce przy kupnie samochodu używanego od dłuższego już czasu panuje moda na samochody niemieckie i japońskie - jako najbardziej niezawodne. Przykładowo, Nissan Pathfinder 2.5 dCi czy Audi A3 1.9 TDI po trzech latach użytkowania utrzymają ponad połowę swojej początkowej wartości. Właściciel Forda Ka 1.3 lub Hyundaia Getza 1.1 po tym samym czasie musi liczyć się ze spadkiem co najmniej o 10% większym.

Historia pojazdu

Jednym z najważniejszych czynników decydujących o wartości rezydualnej samochodu jest jego historia. Pomińmy tak oczywiste kryteria jak: przebieg, stan techniczny, utrzymanie w czystości wnętrza. Wyższej cenie sprzyja na pewno fakt, że sprzedającym jest pierwszy jego właściciel. Gdy ma on dodatkowo udokumentowaną historię serwisową, auto staje się coraz bardziej atrakcyjne dla potencjalnego klienta. Szczególnie dobrze trzymają się w cenie także samochody, które zostały kupione w salonie. Jak zauważa jednak Jacek Gnoiński z firmy Info-Expert, polski rynek wtórny jest dość mocno rozchwiany z racji ogromnej liczby aut sprowadzonych z zagranicy. To one dominują w ofercie aut używanych. Ich wartość rynkowa jest znacznie niższa od tych samochodów, które zostały kupione od dealera. Wpływa to tym samym na obniżenie wartości używanych aut salonowych. Klienci nie zapłacą bowiem więcej za dany model z tego samego rocznika tylko dlatego, że wyjechał przed laty z salonu, a nie np. z Niemiec.

Zdaniem eksperta

Eliza Kitlas, specjalista ds. marketingu i PR EurotaxGlass's Polska Sp. z o.o.

Wartość rezydualna zależy od kilku głównych czynników. Jednym z nich jest historia pojazdu, czyli ceny, jakie dany model osiągał na rynku w przeszłości. Ważne jest też, kiedy producent przewiduje istotne zmiany w danym modelu: zmiany techniczne, face-lifting - rzutują na cenę tej marki pojazdu. Istotny wpływ na utratę wartości ma wyposażenie samochodu - im większy pakiet wyposażenia ponadstandardowego, tym większa utrata wartości samochodu. Pakiet wyposażenia ponadstandardowego traci swoją wartość znacznie szybciej niż sam pojazd. Kolejnym bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na wartość rezydualną jest przebieg samochodu.

Istotny wpływ na obniżenie wartości rezydualnej pojazdów mają też wszelkiego rodzaju promocje oferowane przez dealerów, szczególnie popularne w ostatnich latach. Stała i wysoka promocja na dany model może w skrajnych przypadkach doprowadzić do utraty wartości (liczonej od wartości cennikowej przed upustem dealera) w okresie pierwszych 9-12 miesięcy eksploatacji pojazdu na poziomie 35-40% wartości.