Ledwie pojawiły się pierwsze zdjęcia auta, a już dilerzy zebrali 7 tysięcy zamówień. Klienci zamawiali więc auto w ciemno, znając je tylko ze zdjęć.To wielkie zainteresowanie nie jest zaskakujące. Już pierwszy model SLK zaprezentowany w 1996 roku szybko zyskał uznanie klientów. Do dziś sprzedano 308 tysięcy egzemplarzy, a auto zdobyło w ciągu 8 lat 40 międzynarodowych nagród.Druga generacja SLK stylistyką przodu nawiązuje do supersportowego modelu SLR McLaren. Wyróżnikiem jest duże logo na wlocie powietrza. Nowe SLK ma przód bardziej dynamiczny w porównaniu z poprzednikiem. Silniki są teraz mocniejsze, a wyposażenie bogatsze. Plus kilka patentów, jakich nie ma konkurencja.Silniki o mocy od 163 do 360 KMPodstawowa wersja to 200 Kompressor. Z silnika o pojemności 1,8 litra konstruktorom udało się uzyskać aż 163 KM. To w zupełności wystarcza do dynamicznej jazdy. Ta wersja wyposażana jest w skrzynię ręczną 6-biegową. Drugi z przewidzianych do napędu SLK silników ma pojemność 3,5 litra i moc 272 KM. Zapewnia bardzo dobre osiągi ("setka" w zaledwie 5,6 sekundy!). Ta wersja wyposażana jest albo w skrzynię ręczną 6-biegową, albo w 7-biegowy "automat" (Mercedes to jedyna firma oferująca taką skrzynię). Jazda tą wersją to prawdziwa przyjemność - silnik ma tak duży zapas mocy, że auto na trzecim biegu zachowuje się jak z automatyczną skrzynią, przyspiesza bowiem dynamicznie w zakresie od 40 do 140 km/h. Jednak duży zapas mocy może być niebezpieczny na śliskiej nawierzchni. Gwałtowne dodanie gazu powoduje wtedy ustawianie się auta bokiem. Trzeba o tym pamiętać i nie liczyć bezgranicznie na seryjne ESP. Wyprowadzi ono bowiem z poślizgu tylko wtedy, gdy koła będą mogły odzyskać przyczepność.SLK zostało tak zaprojektowane, aby można było nim podróżować z odkrytym dachem nawet w chłodniejsze dni. Zapewnia to system ogrzewania głowy i karku Airscarf. W zagłówku umieszczony jest nawiew ciepłego powietrza, intensywność nadmuchu zależy od temperatury zewnętrznej i prędkości auta.Składanie dachu w 22 sekundyKiedy właścicielowi SLK przyjdzie ochota na jazdę kabrioletem, swoje marzenie może zrealizować w... 22 sekundy. Wystarczy, że naciśnie guzik na panelu środkowym. Mechanizm składania dachu jest dość skomplikowany: naprzód unosi się pokrywa bagażnika, potem "łamie" się dach, a tylna szyba ustawia siępoziomo, następnie trzy elementy chowają się w górnej części bagażnika.Po złożeniu dachu pozostaje tam jeszcze miejsce na dwie walizki.Do Polski nowe SLK trafi w maju. Wersja 200 Kompressor będzie kosztowała 165 800 zł, za model z silnikiem 350 trzeba będzie zapłacić 225 600 tys. zł.
Galeria zdjęć
Coupé albo cabrio
Coupé albo cabrio
Coupé albo cabrio