Tytuły Wicemistrza i Drugiego Wicemistrza Świata nadal jednak pozostają w zespole Orlen Team. Ostatni etap rywalizacji w Rajdzie Faraonów był pechowy dla najmłodszego spośród zawodników Orlen Team - Jakuba Przygońskiego. Na siedemdziesiąt kilometrów przed metą, już po ukończeniu odcinka specjalnego zepsuł się silnik w jego motocyklu.

Z pomocą przyszedł mu Marek Dąbrowski. Zawodnicy związali motocykle krótką linką skonstruowaną z dwóch sznurków. W ten sposób dojechali do mety etapu. Było to ekstremalnie trudne na kopnym piachu typu fesz-fesz, który występował na dojazdówce. Niestety ten rodzaj pomocy wewnątrz polskiego zespołu nie zyskał akceptacji komisji sędziowskiej, która nałożyła na Kubę trzy godziny kary.

W wyniku tej decyzji Kuba spadł w klasyfikacji rajdu z drugiej na ósmą pozycję, a w łącznej klasyfikacji Mistrzostw Świata z drugiego na trzecie miejsce. Jednocześnie o jedną pozycję w górę przeskoczył Jacek Czachor, który został Wicemistrzem Świata.