Jak podkreślali zawodnicy, piąta runda mistrzostw Czech była dla nich świetną nauką. Załoga L-SPRT mogła się sprawdzić w niemal każdych warunkach - od pełnego słońca na odcinku testowym, po ulewny deszcz i mgłę podczas drugiego etapu.

Niedziela przywitała zawodników załamaniem pogody, a warunki na trasie zdecydowanie się pogorszyły. Szczególnie podczas pierwszej pętli samo utrzymanie się na drodze było wyzwaniem, więc Wojtek Chuchała i Kamil Heller pojechali ostrożnie. Mimo to, awansowali na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej i czwarte w grupie N.

Na finałowej pętli reprezentanci L-SPRT zanotowali kilka świetnych czasów i zakończyli Rally Bohemia mocnym akcentem, zajmując piąte miejsce w klasyfikacji generalnej i trzecie w grupie N. Wojtek Chuchała i Kamil Heller odebrali również puchary dla najlepszej załogi juniorskiej.

"Szczególnie trzeci dzisiejszy odcinek był piekielnie trudny. Na pierwszym przejeździe raz się obróciliśmy, dwa razy myśleliśmy, że mamy kapcia. Rajd był niesamowicie ciężki, więc cieszymy się, że jesteśmy na mecie i na podium w ence. Dziękujemy za świetną pracę i kolejny treningowy start całemu Zespołowi, a także naszym Partnerom: Subaru Import Polska, LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Prosperplast, Sony VAIO, SJS oraz Onet.pl. Do zobaczenia na Rajdzie Rzeszowskim" - mówił Wojtek Chuchała.

"Do tej pory nigdy nie jechałem w takim deszczu. Wycieraczki momentami nie nadążały, a my czuliśmy się jak w motorówce. Pierwszą pętlę pojechaliśmy spokojnie, na drugiej udało się zrobić kilka fajnych czasów. Jesteśmy mocno zmęczeni, ale zadowoleni - nie tylko z wyniku, ale przede wszystkim z nowych doświadczeń. Ten rajd był świetną szkołą. Poznaliśmy wiele tajników doboru opon i ustawień STI, które jak zwykle spisywało się na medal" - komentował Kamil Heller.