Zarówno Volvo V70, jak i S80 jeszcze w tym roku dostępne będą z silnikami 4-cyłindrowymi. Obie nowe jednostki znane są z mniejszego S40 i V50.

Dwulitrowy turbodiesel dysponuje technologią bezpośredniego wtrysku paliwa common rail drugiej generacji, dzięki czemu szybko reaguje na nadepnięcie pedału gazu i odznacza się bardzo dobrym zużyciem paliwa. Dla modelu V70 wartość ta wynosi w cyklu mieszanym 6,0 l/100 km, w wypadku S80 jeszcze o 0,1 l mniej. Jednostka odpowiadać będzie kierowcom, którzy chcą jeździć spokojnie i z niskim zużyciem paliwa (oczywiście także z niskimi emisjami CO2). Moc maksymalna 100 kW (136 KM) dostępna jest przy 4000 obr./min, a moment obrotowy swoje maksimum 320 Nm osiąga przy 2000 obr./min.

Drugim 4-cylindrowym silnikiem jest również 2-litrowa jednostka, jednak spalająca benzynę i bez doładowania. Chodzi o lekki i kompaktowy aluminiowy silnik z 4-zaworową techniką. Moc maksymalna tej jednostki to 107 kW (145 KM) przy 6000 obr./min, a moment obrotowy wynosi 185 Nm przy 4500 obr./min. Według danych producenta V70 z tą jednostką spala średnio 8,3 l/100 km, podczas gdy S80 ponownie okazuje się oszczędniejszy, spalając w cyklu mieszanym o 0,2 l/100 km mniej.

Firma Volvo zdecydowała się na taki krok z prostego powodu. Coraz więcej klientów preferuje bowiem niskie zużycie paliwa i emisje CO2. Według wiceprezydenta Volvo ds. handlu i strategii produktowej Lexa Kerssemakersa ważne jest wsłuchiwać się w żądania klientów. Jeśli chcą oni duży samochód z niskim zużyciem paliwa, producent chce pójść im na rękę.