- Prawo w Polsce dopuszcza nałożenie mandatu za przekroczenie o 1 km na godz., ale czy policja tak robi?
- Polskie przepisy metrologiczne dopuszczają błąd pomiarowy wynoszący 3 km na godz. do 100 km na godz., co może być podstawą do odwołania się od mandatu
- W innych krajach, takich jak Austria czy Niemcy, uwzględnia się błąd pomiarowy podczas kontroli drogowej, odejmując określoną wartość od zmierzonej prędkości. W Polsce nie
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Mówi się, że nawet jeśli przekroczymy prędkość o niewielką wartość, potencjalnie do 10 km na godz., nie musimy się obawiać żadnego mandatu przy pomiarze. To jednocześnie oznacza, że mandat za takie przekroczenie prędkości jest fikcją. I rzeczywiście, w przypadku fotoradarów oficjalnie wiemy, że urządzenia są ustawione tak, że zapisują wykroczenia tylko kierowców jadących o ponad 10 km na godz. więcej, niż ograniczenie. To jednak nie dotyczy pomiarów dokonywanych przez policjantów z ręcznymi miernikami prędkości.
Poznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Jaka jest rzeczywista tolerancja fotoradaru? O ile trzeba przekroczyć prędkość, aby dostać mandat? Wyjaśniamy
Czy można dostać mandat za przekroczenie o 1 km na godz.?
Przykładem jest niedawna sytuacja z kierowcą z Łodzi, który został ukarany za przekroczenie prędkości o 1 km na godz. W sieci rozgorzała dyskusja, czy takie przewinienie w ogóle powinno być karane, skoro każde urządzenie ma margines błędu. Polskie przepisy metrologiczne dopuszczają błąd pomiarowy w wysokości 3 km na godz. do prędkości 100 km na godz., a powyżej - 3 proc. wartości. Jeśli więc kierowca nie przyjąłby mandatu, to mógłby bronić swoich racji w sądzie, gdzie jest duża szansa, że mandat zostałby unieważniony.
W tej sytuacji jest jednak drugie dno, bowiem zatrzymany kierowca nie tylko nieznacznie przekroczył prędkość, ale także nie miał włączonych świateł, za co został pouczony. Policjanci, którzy przeprowadzali kontrolę, podjęli decyzję, że kierowca zostanie ukarany za mniej kosztowne przewinienie. Warto bowiem wiedzieć, że za tak niewielkie przekroczenie prędkości mandat wynosi 50 zł i 1 punkt karny, a za brak świateł taryfikator przewiduje mandat 300 zł i 6 punktów karnych. Z reguły policjanci jednak nie zatrzymują kierowców nieznacznie przekraczających prędkość, jeśli nie widać, żeby popełniali inne wykroczenia.
Jaki jest błąd pomiarowy podczas pomiaru prędkości?
Niestety, w Polsce nie uwzględnia się odgórnie błędu pomiarowego, co zgłaszał już nawet Rzecznik Praw Obywatelskich, podając za przykład zarówno sytuację podobną do tej opisanej powyżej, jak i bardziej bolesną dla kierowcy, gdy dochodzi do przekroczenia o np. 31 km na godz., co sprawia, że kierowca może dostać mandat w tzw. recydywie, lub o 51 km na godz., kiedy oznacza to utratę prawa jazdy na 3 miesiące w terenie zabudowanym. Tutaj sytuacja jest identyczna, czyli policjanci biorą pod uwagę wskazania miernika, a dochodzenie swojej racji oznacza wybór ścieżki sądowej, czyli nieprzyjęcie mandatu karnego.
- Przeczytaj także: Zasada 10 plus 4. Nie zawsze się sprawdza, a konsekwencją są mandaty
Czy za granicą dostanę mandat za przekroczenie o 1 km na godz.?
W innych krajach taki błąd pomiarowy uwzględniany jest już podczas kontroli drogowej, co oznacza, że nie można dostać mandatu za przekroczenie prędkości o 1 km na godz. W Austrii, w zależności od miernika, automatycznie odejmowane jest 3 lub 5 km na godz., w Niemczech również stosuje się odejmowanie 3 km na godz. lub 3 proc. prędkości, w Szwajcarii jest podobnie.
W krajach tych stosuje się również odejmowanie prędkości, w przypadku pomiaru z wideorejestratora, czego u nas się nie stosuje, a warto przypomnieć, że w przypadku mierzenia prędkości jadącego samochodu z radiowozu poruszającego się za nim, urządzenie pomiarowe mierzy prędkość auta policyjnego. Tutaj potencjalnie błędy pomiarowe mogą być największe.
W Polsce najbardziej sprawiedliwym pomiarem dla kierowców jest fotoradar, gdzie mandat wystawiany jest po przekroczeniu prędkości o ponad 10 km na godz., choć także nie bierze się pod uwagę błędu pomiarowego, a tylko przesunięta jest granica, od której wykroczenie uznawane jest za ważne.