Mieszkańcy dzielnicy Bytomia - Stolarzowic - chcą, by trasa omijała ich domy.

W wieloletnim sporze, w marcu tego roku zapadł wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie. Sąd uchylił decyzję ministra budownictwa z 2006 r., podtrzymującą decyzję wojewody, podjętą rok wcześniej. Wtorkowy katowicki dodatek "Gazety Wyborczej", opierając się na uzasadnieniu wyroku alarmuje, że sprawa przebiegu drogi wraca do punktu wyjścia, co może o lata opóźnić budowę.

Rzeczniczka katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Dorota Marzyńska zapewnia jednak, że inwestor trzyma się pierwotnego planu. W ocenie GDKKiA wyrok WSA dotyczy tylko części decyzji ministra i nie blokuje wykonania decyzji wojewody, która ma rygor natychmiastowej wykonalności.

"Decyzje co do odwołania od wyroku podejmie ministerstwo, my natomiast wystąpiliśmy z wnioskiem o odwieszenie pozwolenia na budowę" - powiedziała Marzyńska. Dodała, że przetarg na sporny odcinek ma być rozstrzygnięty w połowie tego roku, a prace mają być zakończone w 2011 r.

"Stoimy na stanowisku, że inwestycja zostanie zrealizowana w planowanym terminie" - dodała Marzyńska.

Postępowanie zostało zawieszone nie ze względu na sprawę sądową, ale z powodu zmiany przepisów dotyczących ochrony środowiska, które weszły w życie 15 listopada ubiegłego roku. Nałożyły one na inwestora obowiązek przeprowadzenia ponownej oceny oddziaływania na środowisko.

"Wojewoda musiał więc zawiesić postępowanie, przekazać całość dokumentacji do regionalnego dyrektora ochrony środowiska i właśnie otrzymaliśmy od niego pozytywne uzgodnienia. Dyrektor określił warunki, pod jakimi ta inwestycja może powstać. Mamy teraz podstawy - w oparciu o przepisy środowiskowe - podjąć to postępowanie" - wyjaśnił dyrektor Wydziału Infrastruktury Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach Igor Śmietański.

Jak podkreślił, wojewoda ma formalne przesłanki do podjęcia tego postępowania budowlanego, przed wydaniem decyzji chce się jednak zapoznać z uzasadnieniem wyroku. "Nie mamy w tej chwili pełnego uzasadnienia wyroku sądu i wiedzy, w jakim kierunku wyrok sądowy ministra wiąże i nakazuje mu określone działania" - dodał.

Jak powiedział dyrektor Śmietański, sam jest jednak w tej sprawie optymistą. "Sąd mógł uchylić decyzję ministra i wojewody. Uchylił tylko decyzję ministra, czyli wskazał ministrowi jakieś uchybienia, których nie znamy i określił, w jakim kierunku powinno pójść ponowne rozpatrzenie odwołań mieszkańców Stolarzowic" - podkreślił.

Według planów GDDKiA, w końcu 2011 r. ma być gotowy cały ponad 90-kilometrowy śląski odcinek autostrady A-1, od węzła "lotnisko" w pobliżu Pyrzowic do granicy z Czechami. Odcinek wiodący przez Stolarzowice jest jego częścią.

Kilka tygodni temu podpisano kontrakt na budowę ponad 6,5- kilometrowego odcinka tej drogi, między węzłem "Sośnica" w Gliwicach a Zabrzem-Maciejowem. W sumie budowa autostrady A-1 w woj. śląskim podzielona jest na siedem kontraktów, z których cztery są już w trakcie realizacji, piąty niedawno podpisano; odnośnie szóstego odcinka kończy się postępowanie przetargowe, dla ostatniego procedury przetargowe również są w trakcie.

Obecnie trwają prace na blisko 50-kilometrowym, podzielonym na trzy kontrakty południowym odcinku A-1, od granicy z Czechami do węzła "Sośnica" w Gliwicach oraz prace na samym węźle, gdzie przetną się autostrady A-4 i A-1. W woj. śląskim autostrada A-1 będzie miała długość 166,8 km, z czego 92 km od Pyrzowic do granicy z Czechami.