Logo
WiadomościAktualnościCzy zdobędzie pierwsze miejsce?

Czy zdobędzie pierwsze miejsce?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Polo, Fiesta i Corsa - uważajcie! Musicie być gotowi do walki, ponieważ Mazda naprawdę solidnie popracowałą nad Demio. Auto nie tylko dobrze wygląda, ale wnętrze, jakość i dynamika jazdy są na najwyższym poziomie.

Czy zdobędzie pierwsze miejsce?
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Czy zdobędzie pierwsze miejsce?

Jednak po kolei. Nowa Mazda 2 (w Japonii dalej nazywa się Demio) nie ma ze starym Demio nic wspólnego. Nie korzysta również z płyty podłogowej Fiesty jak niegdyś 121. Ojciec Ford podarował wprawdzie "japończykom" różne części z koncernowych magazynów, jednak autko samo w sobie jest całkowicie niezależną konstrukcją.Widać to na pierwszy rzut oka. "Maluch" wygląda bardzo sprytnie. Twarz z nowym pięciokątnym grillem, żywo spoglądającymi reflektorami i charakterystycznie wyprofilowaną pokrywą silnika prezentuje się wyzywajaco i wykazuje pokrewieństwo z wiekszą "6". Światła tylne przypominają starą Alfę 145. Pasują do autka i nie sprawiają wrażenia prostego naśladownictwa. Wsiądźmy do środka. Także tutaj wszystko zupełnie nowe. Precz z nudziarskim wzornictwem wcześniejszych "japończyków". Kokpit 2 "flirtuje" z wzornictwem nowoczesnej wieży stereo. Wyraźnie zaznaczone, czytelne okrągłe zegary, łatwo dostępne przełączniki, wszystko ładnie przybrane niebieskim tworzywem i polerowanym metalem. Aby zwiększyć przestrzeń w okolicy łokci, siedzenia zostały odsunięte od siebie o 30 mm bardziej niż w starym Demio. Do tego mnóstwo schowków i nowych pomysłów. Przykład: drugi schowek na rękawiczki jest łatwo wyjmowalnym pojemnikiem na papierki i inne śmieci. Sprytny pomysł, który powinien szczególnie ucieszyć rodziny wielodzietne. Całe wnętrze jest pogodnie urządzone, kolory i materiały mistrzowsko skomponowane, a jakość taka, jaką znamy z najlepszych "europejczyków". Zaskakująca jak na tę klasę jest ilość miejsca. Na 3,93-me-trowej długości czterem dorosłym osobom nie będzie brakować powietrza. Z tyłu mogą wygodnie podróżować nawet dość wysokie osoby. A dzięki szeroko otwieranym drzwiom wsiadanie i wysiadanie nie powinno stanowić problemu. Zawieszenie na poziomie prymusów w klasie. Mazda 2 jest zawieszona sprężyście, ale komfortowo. Karoseria sztywna, podczas szybkiej jazdy na zakrętach lub po pofałdowanej nawierzchni "japończyk" nie traci stabilności. Na nowo zestrojono McPhersony, a wielowahaczową oś tylną przekonstruowano. Skutek: szczególnie szybkie zmiany toru jazdy i naprzemienne zakręty "dwójka" pokonuje tak sprawnie jak żadne inne auto w tej klasie. Przy tym pozostaje prawie neutralna. Nie występuje w nim prawie wcale zjawisko nad- ani podsterowności. Zachowanie podczas jazdy przypomina trochę "tylnonapędowca". A do tego świetny układ kierowniczy. Bezpośredni, dający dobre wyczucie drogi. Nie potrzeba wiele siły, aby przeprowadzić Mazdę przez ostre zawijasy. Odczucie jest nawet lepsze niż w Hondzie Jazz, która dotychczas była dla nas wzorem precyzji układu kierowniczego i wyczucia jezdni. Zostały jeszcze silniki. Po ponad 15 latach Mazda skonstruowała zupełnie nową rodzinę silników o pojemnościach 1,3 i 1,5 litra. Szczególne wrażenie zrobił na mnie 1,6-litrowy "czterocyliondrowiec" o mocy 112 KM. 90 proc. maksymalnego momentu obrotowego o wartości 140 Nm leży pomiędzy 2000 a 4000 obrotów - w obszarze, którego używa się zazwyczaj podczas jazdy. Dobrze pasuje do niego nowa, pięciobiegowa skrzynia biegów z krótkimi, dokładnymi ścieżkami oraz czterobiegowy automat z funkcją Tipp. Podczas wiosennego debiutu w Europie Zachodniej obok "benzynowców" spodziewamy się wersji z nowym, 1,4-litrowym dieslem Forda z bezpośrednim wtryskiem typu Common Rail. "Na nowo zdefiniowaliśmy pojęcie małego samochodu" - głośno chwalili się bossowie na prezentacji "dwójki". No tak, to może trochę za mocno powiedziane. Jednak jedno jest pewne: dzięki Maździe 2 udało się Japończykom stworzyć świeże mini, z którym powinni się liczyć europejscy prominenci klasy małych aut. Zwłaszcza, jeśli auto będzie produkowane w Hiszpanii, co znacząco powinno wpłynąć na jego cenę. W naszym kraju przedstawicielstwo Mazdy zapowiada wprowadzenie auta do oferty w pierwszej połowie przyszłego roku.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: