Auto Świat Wiadomości Aktualności Dakar 2012: Podsumowanie II ETAPU + WYNIKI

Dakar 2012: Podsumowanie II ETAPU + WYNIKI

Autor Radosław Turek
Radosław Turek

To był wyczerpujący dzień. 487 km tras dojazdowych i 290 km odcinka specjalnego dały się we znaki wszystkim zawodnikom. Polacy wykazali się świetnym przygotowaniem i zakończyli etap na wysokich pozycjach

Dakar 2012: Podsumowanie II ETAPU + WYNIKI
Auto Świat
Dakar 2012: Podsumowanie II ETAPU + WYNIKI

Pierwsza noc w „dakarowych” warunkach na campie Santa Rosa minęła dość spokojnie. Większość zawodników dotarła w wyznaczonym czasie na miejsce i mogła zregenerować siły do drugiego etapu. Tego samego nie można powiedzieć o mechanikach kilku ekip, które „walczyły” z pojazdami do wczesnych godzin porannych. Awaria przytrafiła się m.in. ubiegłorocznemu zwycięzcy Nasserowi al.-Attiyah’owi (Hummer), Ridgeline’owi Carlo de Gavardo (Honda), Adrianowi Yacopiniemu (Volkswagen Amarok) czy Albertowi Gryszczukowi (Mitsubishi Pajero).Biwak w Santa Rosa jako pierwsi opuścili motocykliści i quadowcy, którzy wyruszyli na trasę w blasku wschodzącego słońca o godzinie 5. Niespełna dwie godziny później przyszła pora na załogi samochodowe. Ciężarowcy w tym czasie spokojnie przygotowywali się na wyprawę, by wystartować do San Juan o 9.Polecamy też: Najnowsze wieści z DakaruDrugi odcinek specjalny Dakaru 2012 poprzedziło 400 km utwardzonych tras dojazdowych, biegnących głównie w linii prostej. Biorąc pod uwagę ograniczenie prędkości do 110 km/h, można się domyślić jak męczący był to prolog prawdziwego ścigania. Na szczęście kibice nie opuszczają zawodników nawet na dojazdówkach i co kilkanaście kilometrów można było spotkać wspierające, wiwatujące grupy fanów.Pierwszy na start odcinka specjalnego dotarł motocyklista Francesco Lopez, zwycięzca poprzedniego etapu. Później, co kilka minut pojawiali się kolejni motocykliści i quadowcy. Samochody i ciężarówki przyjechały w wyznaczonym dla siebie czasie.Próba sportowa liczyła 295 km (dla samochodów 290 km). Rozmieszczono na niej cztery punkty pomiaru czasu. Różnica wzniesień wynosiła 1200 m. Początkowa sekcja składała (ok. 800 m.n.p.m) się z długich prostych i szybkich zakrętów po szutrowej nawierzchni. Dalej zawodnicy powoli wkraczali w szare wydmy Nihuil (ok. 2000 m.n.pm.), znacznie spowolniające i jazdę. Kolor piasku świadczy o intensywnej aktywności wulkanicznej, która miała miejsce kilka tysięcy lat temu. Ostatnia sekcja to „mega dziury i skoki, prawdziwy motocross” jak powiedział Hołek (ok. 1400 m.n.p.m.). W takim terenie istotną rolę odgrywa trwałość sprzętu i forma fizyczna zawodników. Od finiszu do campu w San Juan pozostało 50 km.

DALSZĄ CZĘŚĆ ARTYKUŁU PRZECZYTASZ TUTAJ

Autor Radosław Turek
Radosław Turek
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków