Logo

Diabelskie Mini

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Przed 40 laty 9-letni wówczas Mike Cooper bawił się pomiędzy autami, które jego ojciec John, przerabiał na potrzeby rajdów (m.in.

Monte Carlo). Dziś spod ręki Mike'a wychodzą Mini Coopery S z silnikiem podrasowanym do 200 KM (standardowo 163 KM). Zabawa z mocniejszym motorem zaczyna się w przypadku "eski" już w momencie odpalenia silnika. Dźwięk płynący z podwójnej rury wydechowej jest tym bardziej złowrogi, im większe są obroty silnika (który może być "kręcony" do 7 tys. obr./min). Pomimo zastosowania kompresora poniżej 4 tys. obrotów Mini sprawia wrażenie ospałego. Jeśli chcemy wykorzystać moc auta, zmuszeni będziemy do częstego sięgania po drążek biegów, co zresztą przy tak precyzyjnym mechanizmie jest czystą przyjemnością. Jeśli ktoś zdecyduje się wykorzystać wszystkie rezerwy, powinno mu się udać rozpędzić samochód do 226 km/h. Jak na sportowe auto przystało, Mini Cooper S jest bardzo twardym pojazdem z superprecyzyjnym układem kierowniczym (na granicy nerwowości). Jaka jest cena zestawu podnoszącego moc? Jedyne 5 tys. euro.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki