Zmodernizowany model Durango rozpoznamy dzięki bardziej agresywnej stylistyce oraz inaczej wyglądającemu przodowi. Auto zyskało charakterystyczne, diodowe światła do jazdy dziennej, umieszczone w dolnej części. Z kolei znajdujące się znacznie wyżej ledowe reflektory są węższe, a tym samym tworzą bardziej nowoczesny kształt. Ich stylistyka sprawia, że Durango wygląda bardziej złowieszczo niż kiedykolwiek wcześniej. W zderzaku umieszczono potężny wlot powietrza, z tyłu nie zabrakło spoilera, a całość uzupełniają 20-calowe, aluminiowe felgi.
Do stylistyki nadwozia dopasowano wystrój wnętrza, który również ma sportowy charakter. Zastosowano w nim nową, zorientowaną na kierowcę deskę rozdzielczą. Centralne miejsce zajmuje dotykowy ekran o przekątnej 10,1 cala. Za jego pomocą obsługuje się większość urządzeń pokładowych.
Dodge Durango SRT Hellcat – kipi mocą
Dodge Durango SRT Hellcat napędzany jest silnikiem V8 typu HEMI o pojemności 6,2 l i mocy 710 KM. Dzięki niemu auto rozpędza się do 60 mph (około 96 km/h) już po 3,5 s. Z kolei maksymalna prędkość pojazdu wynosi 180 mph, czyli niemal 290 km/h!
Za przekazanie momentu obrotowego na koła odpowiada 8-stopniowa, automatyczna skrzynia TorqueFlite 8HP95, a za prowadzenie zmodernizowane zawieszenie, które jest teraz o około 18 proc. sztywniejsze, a tym samym pozwala na dynamiczniejsze pokonywanie zakrętów. W opanowaniu auta pomaga dodatkowo precyzyjny układ kierowniczy, a o skuteczne hamowanie dba zmodyfikowany układ Brembo.
Dodge Durango SRT Hellcat jest modelem jednego sezonu. Zamówienia przyjmowane będą od jesieni, a do klientów samochody trafią w 2021 roku. Auto będzie dostępne tylko w roku modelowym 2021.